Islamscy kaznodzieje nauczają na Placu Zamkowym w Warszawie
Nie, tytuł tego wykopu to nie jest ponury żart... Islamiści zaczepiali przechodniów i rozdawali ulotki na Placu Zamkowym 9 grudnia 2014 roku. Ktoś jeszcze chce powiedzieć "Nas ten problem nie dotyczy?"
starface z- #
- #
- #
- #
- #
- 348
Komentarze (348)
najlepsze
Ot rozpoznanie wroga. Nie ma się czemu dziwić.
„A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijacie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie, chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!”
(Sura dziewiąta, wers 5:
Biblia
„A ja wam powiadam: miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują”
(Ewangelia św. Mateusza rozdział 5, werset 44)
Być może tak było u podstaw, natomiast aktualnie Islam jest narzędziem do walki ze wszystkimi innowiercami po kolei. Na linii jego wrogów obecnie w pierwszym rzędzie są ateiści, którzy nota bene mają silną reprezentację w środowiskach lewicowych, tak bardzo otwartych na "multikulti". Negowanie wiary w jakiegokolwiek boga jest dla muzułmanów największą obrazą, a otwarci na wszystkich i wszystko ateiści wydają wyrok
Złap się jakiejś książki historycznej i szybko się okaże, że teza o początkach islamu jako ruchu antychrześcijańskiego nie może być w żaden racjonalny sposób uzasadniona.
I jedno i drugie zjawisko to raczej patologia i na ich miejscu bym sie z tym nie obnosil.