Romowie lub Cyganie (nazwa własna w języku romskim Roma lub Rroma, Rromani w zależności od dialektu) – nieterytorialny naród lub grupa etniczna pochodzenia indyjskiego, której członkowie tworzą diasporę zamieszkującą większość państw świata.
Powiem tak, zwiedziłem większość krajów Azji pd.-wsch. Podróż zacząłem od Tajlandii, wylądowałem w Bangkoku. Dodam, że to było moje pierwsze zderzenie z Azją. Jako odważny turysta pierwsze kroki skierowałem na targ, żeby zjeść coś miejscowego. I taki smród jaki we mnie uderzył jest nie do opisania, mieszanka przypraw, oleju, wysokiej wilgotności i GÓWNA. Taki zapaszek na dzień dobry, zniechęcił mnie do jedzenia na jakieś 2 dni. Po dwóch dniach przyzwyczaiłem się i
@gulamin: Bronisz te Indie jak nie wiem co. Rozumiem, że mają świetną kulturę, żarcie podobno też (chociaż się zawiodłem) Ale spójrz na to trzeźwym okiem. Głównie dominuje tam brud, trzeba na prawdę ogromnego samozaparcia, żeby przestać zwracać na to uwagę i zacząć podziwiać kraj i kulturę. Dla 90% europejczyków jest to niewykonalne.
@gulamin: Ojezu, z ta Francją to każdy przytacza ten przykład, do każdego kraju. Tragedia. Powiedz mi ile osób na 100 turystów zatruło się we Francji, a ile w Indiach... Kolejna sprawa lista UNESCO, co ma piernik do wiatraka. JEST k$#@A BRUDNO, i nawet gdyby były tam co dwa kroki cudy świata, nie zmieni to tego faktu. Nikt tutaj nie przeczy, że jest tam co oglądać. Jest jeden powód, dla przez który
Indie to ostatni kraj który mam ochotę odwiedzić. Usiłowałam wzbudzić jakąś sympatię do tego kraju, ale po przeczytaniu kilku wspomnień z podróży wiem na pewno. NIGDY nie udam się w te okolice.
@gulamin: to juz sami Hindusi zaczeli organizowac jakies oddolne inicjatywy, gdzie ludzie wychodza ze szczotkami na ulice, zeby jakos ogrnac ten syf, w jakim zyja. Malo tego nowy premier obiecal wyborcom zdelegalizowac wyrzucanie cial do Gangesu i zapewnic ludziom dostep do...toalet. Dlaczego? Bo Hindusi maja tam dosc smrodu, brudu i chorob, ktore cywylizowane kraje nawet nie pamietaja. Ale nie, oswiecona turystka bedzie tlumaczyc, ze to nie brud tylko taki lokalny koloryt.
@gulamin: Co mam zrozumieć w Indiach? Że ludzie tam mieszkający z powodów tradycji taplają się gównie. Że jak się urodziłeś w kaście A a nie B to masz przesrane bo tak. Że z powodu braku higieny i klimatu, kuchnia to jeden wielki kocioł przypraw. Że rząd nic nie robi w celu ograniczenia wzrostu populacji.
@etui64: Koleżanka z akademii medycznej chce zostać dermatologiem i chce bardzo pojechać po studiach do Indii, bo po 2 latach praktyk będzie miała większe doświadczenie niż profesorzy z 30-40 letnim stażem w Polsce... Indie to raj dla dermatologów i immunologów, bo ilość patogenów, zanieczyszczeń i zwyrodnień jest tak duża, że to medyczne eldorado XXI wieku...
@gulamin: Wybacz, ale się nie zgodzę. Dla mnie Indie to jedno wielkie bagno, byłem, widziałem. Piękno blednie przy ludziach srających bez skrępowania na ulicy i jedzących posiłki pośród gówna i stert śmieci. Preferuję cywilizowany świat, też jest ładny i nie zbiera się tak często na pawia.
Przewijałem ten reportaż, mając nadzieję że te trupy się skończą. Ale były kolejne trupy i jeszcze trupy. No nie dałem rady dojechać do końca reportażu.
Indie spadły na koniec mojej listy krajów do odwiedzenia.
@gulamin: Ale jest różnica jeśli zdjęcie można podpisać "Wysypisko śmieci w Krakowie" lub "Najważniejsza i największa rzeka Indii". Jakoś nie widziałem w Wiśle niczego gorszego od butelek po piwie i betonowego kosza na śmieci.
Chciałbym zauważyć, że Chinasmack to strona którą stworzyli anglojęzyczni Chińczycy celem przybliżenia zainteresowanym obcokrajowcom opinii (komentarzy) chińskich internautów z portali społecznościowych i mikroblogów na temat topowych newsów tłumacząc je z jedynego słusznego języka na imperialistyczny. Newsy nierzadko są dobrym źródłem beki, a komentarze ukazują, że Chińczycy wcale nie mają tak spranych mózgów, jak to się często mówi.
@Coolek: Byłem przez pewien czas w Londynie i udało mi się rozmawiać z Chińczykiem. Bardzo fajnie się rozmawiało; tak rozmawiać mogłem spokojnie z Niemcem, Amerykanem i Anglikiemi.
W Warszawie rozmawiałem z Koreańczykiem o pracę - to było k??@@skie wzajemne niezrozumienie. Dowiedziałem się o tym wiele lat później, że ten Koreańczyk starał się być jak ojciec dla mnie. Ale jak azjatycki ojciec - despotyczny, zero tolerancji dla nawet cieni sprzeciwów. Wtedy nie
@Szczaf: niestety nie można, oni potrzebują rzeki do mycia, kąpieli i zabaw w wodzie. Aż się dziwię, że nie pływają na napęczniałych ciałach jak na materacach ( ͡°͜ʖ͡°)
@azzie: to tak jakbyś jedząc chińszczyzne w Polsce wypowiadał się na temat kuchni w Chinach. jedno z drugim ma nie wiele wspólnego. kuchnia indyjska jest specyficzna, dla przeciętnego Europejczyka za ostra ale bardzo dobra. co to w ogóle znaczy, że kuchnia jest prymitywna. jak ugotujesz ziemniaki i zjesz je z kwaśną śmietaną to będzie to nowoczesna kuchnia?
@azzie: ja też lubię ostre. Ale uwierz mi to co jest ostre w Polsce, tutaj jest uznawane za coś kompletnie bez smaku lub mdłe. Często mam gębę wykręconą i nie mogę dania skończyć.
W większości zagranicznych restauracji w Polsce nie da się spotkać typowych zagranicznych potraw. Są one dostosowane do konsumentów w danym kraju. Na przykładzie chińszczyzny, która idąc Twoim tokiem rozumowania też powinna być nazwana prymitywną. Uwielbiam chińszczyznę serwowaną w
Moje przemyślenia w nawiązaniu do tak częstej na Wykopie propagandy JKMowej roztaczającej wizję jak to dobrze by było gdyby zlikwidować przepisy obligujące ludzi to utrzymywania systemu działań publicznych - w rezultacie "puszczenie ludzi w samopas" - brak służb kontrolujących cokolwiek urzędowo, czyli np. wywózki śmieci, sposób pochówku, przestrzeganie czystości (SANEPID), zagospodarowania terenu czy też w końcu zaawansowanej pomocy społecznej (tzw. "sojal") itd. No bo przecież kto będzie chciał to "pościele sobie dobrze",
@DawidWarsaw: Indie to nie jest w ogóle przykład ultraliberalizmu. Jest tak dlatego, że (jak sami Hindusi mówią) bieda tego kraju bierze się z nadmiernego wpływu religii na życie. Weźmy np. te przynajmniej 200mln krów w Indiach, z którego gospodarczego pożytku ze względów religijnych nie ma żadnego (a wręcz przeciwnie). Weźmy też system kastowy: jeśli przedsiębiorca będzie miał jakiś tam dobrze prosperujący biznes, to jeśli jest pariasem, to musi spełniać polecenia wyższych
Indie powinny być zmiecione z powierzchni ziemi jako, że są kolebką wszelkiego najgorszego syfu zmutowanych bakterii i wirusów. Nawet żuki gnojarze mają większy porządek ze swoim gównem
@Peszek44: Ja tam jeszcze nigdy z powodu Indii problemów nie doświadczyłem. Może dlatego że nie byłem w Indiach. Tobie też to polecam zamiast mieć ból dupy o to kto co robi na swoim podwórku tysiące kilometrów od Twojego.
@ajuto00: mowi sie daj wedke zamiast ryby, ale oni sa przykladem, ze nawet jak im sie pokaze jak uzywac tej wedki i tak o tym zapomna i wroca do podstawowych instynktownych zachowan.
@muslimhater: Nawet po śmierci pana, go tak lubi że schrupie z przyjemnością.
Ciekawe jaki stosunek mają te dzikie psy do ludzi z racji ciągłego podjadania resztek z ludzi. Pewnie nie mają najmniejszych oporów co jakiś czas zagryźć i żywych ale schorowanych czy zagubione dzieci.
Komentarze (349)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Indie spadły na koniec mojej listy krajów do odwiedzenia.
Komentarz usunięty przez moderatora
W Warszawie rozmawiałem z Koreańczykiem o pracę - to było k??@@skie wzajemne niezrozumienie. Dowiedziałem się o tym wiele lat później, że ten Koreańczyk starał się być jak ojciec dla mnie. Ale jak azjatycki ojciec - despotyczny, zero tolerancji dla nawet cieni sprzeciwów. Wtedy nie
Ja na pewno tam nie pojadę.
I jeszcze ta ich kuchnia indyjska jest strasznie prymitywna (bazuję na doświadczeniu z dobrych indyjskich restrauracji w Polsce).
W większości zagranicznych restauracji w Polsce nie da się spotkać typowych zagranicznych potraw. Są one dostosowane do konsumentów w danym kraju. Na przykładzie chińszczyzny, która idąc Twoim tokiem rozumowania też powinna być nazwana prymitywną. Uwielbiam chińszczyznę serwowaną w
Ciekawe jaki stosunek mają te dzikie psy do ludzi z racji ciągłego podjadania resztek z ludzi. Pewnie nie mają najmniejszych oporów co jakiś czas zagryźć i żywych ale schorowanych czy zagubione dzieci.