Chciałem zaznaczyć że umarła po spożyciu polskiego spirytusu. Gdyby spożyła spirytus z innego kraju, może by przeżyła ale głupia musiała wypić polski spirytus i umarła.
@BlueSpark: tępa dzida. Teraz przez nią muszą zakazać sprzedaży tego "spiritius rektifikołany", bo jak powiedział McLean, taki mocny alkohol nikomu nie jest do niczego potrzebny (skąd ja to znam?)
@mrozik89: no różnie bywało, ale masz rację, "normalny" - zbiór pusty. Tylko degeneraci, studenci i starzy pracownicy telekomunikacji (centralowcy bardzo starej daty) :)
@mrozik89: w tym wypadku pewnie ktoś, kto nie pije alkoholu i kompletnie nie zna się na tym, ile i czego można wypić.
Ja np. mam tak samo np. z heroiną - nigdy się tym nie interesowałem i nie mam zielonego pojęcia jaka dawka jest normalna i czy np. 1mg to dawka placebo czy ilość, która cię zabije.
Wniosek, jaki większość Australijczyków wyciągnie z tego wyjątkowo tendencyjnego artykułu będzie taki, że dziki, krwiożerczy lud "Polacy" zamieszkujący czeluście Europy Środkowej (Mordor), śle do ich ojczyzny zatruty alkohol w celu eksterminacji miejscowej populacji - a zwłaszcza miłych, niewinnych nastolatek.
“If they (retailers) have any sort of conscience they would remove it. We want it banned Australia-wide and we would like to see it an offence to sell it.”
Czyli jakby ich córcia po pijaku wychyliła Domestosa w kiblu zamiast spirytusu, to też by chcieli zbanować?
@aberazioon: Sorry, to jest Australia. Konserwatyzm i wolny rynek w miarę mocno, ale jak nie masz 18 lat to nie kupisz nawet noża plastikowego. Ludzie już przesiąknęli państwem opiekuńczym.
Komentarze (262)
najlepsze
Ale wniosek taki, że lepiej jest znać swoje granice, niż nie pić w ogóle.
“She was too good to be true. She was very thoughtful and was always thinking about others.
“She had friends from all races and got along with everyone.”
Almost 300 people attended the Thornlie teen’s funeral on Wednesday, which her mum said was a testament to her popularity.
“She was a gentle soul and there wasn’t a mean
@everowy: xD
@mrozik89: w tym wypadku pewnie ktoś, kto nie pije alkoholu i kompletnie nie zna się na tym, ile i czego można wypić.
Ja np. mam tak samo np. z heroiną - nigdy się tym nie interesowałem i nie mam zielonego pojęcia jaka dawka jest normalna i czy np. 1mg to dawka placebo czy ilość, która cię zabije.
Czyli jakby ich córcia po pijaku wychyliła Domestosa w kiblu zamiast spirytusu, to też by chcieli zbanować?
@Nicolai:
Albo polski węgiel, ile kosztuje u polskiego producenta, a ile u zagranicznego odbio... A nie, wróć. Zły przykład.
a tak serio - mentalna amerykanizacja australii postepuje... #smutne