Posłowie drżą przed kontrolą wyjazdów

Po ujawnieniu skandalu z prawdopodobnym wyłudzeniem pieniędzy na delegację w sejmowych kuluarach aż huczy od plotek, że kontrola wyjazdów służbowych zarządzona przez marszałka Radosława Sikorskiego ujawni kolejne nadużycia.

[R.....d]

I bardzo dobrze, że wreszcie się czegoś zaczęli bać - przydał by się taki audyt z prawdziwego zdarzenia, 99% tych nierobów poszło by siedzieć.

[Old_Postman]

@Radbard: Audyt jak najbardziej tylko co to da? Nawet jakby został przeprowadzony to wnioski i analizy, zapewne, nie zostałyby upublicznione. Wyobrażasz sobie taki skandal, że połowa posłów wyłudziła pieniądze? Wszystko by się posypało, co nie zmienia faktu, że jest takie śledztwo potrzebne.

[RobbieG]

@Old_Postman: oj zaraz połowa posłów, 95% :)

[Nicolai]

E tam... już raz zapowiadali wzmożenie kontroli, po tym jak Łyżwiński dostawał kasę na paliwo, a nawet samochodu nie miał, i nic z tego nie wyszło...

[parabambara]

Po prostu niepotrzebnie wzięli baby na wyjazd. Jakby im się nie zachciało kłócić ze stewardessami w samolocie, to nikt by tych trzech nie zobaczył i nie drążył tematu ;)

[drugclubber]

@parabambara: całe szczęście że je zabrali dzięki temu kilka chwastów mniej

[s.....p]

@void1984: W tanich liniach lotniczych...

[Dbrn]

Jak wyjazdy będą sprawdzać, to może też niech zahaczą o obiady z ośmiorniczkami...

[Z.....t]

Wait, what? Radek "Zapłać Kartą Służbową" Sikorski zajmuje się kontrolą rozliczeń wyjazdów? Złodziej będzie tropił złodziei?

[graf_zero]

Podejrzewam że telefony się palą i to we wszystkich partiach. Kombinują jak przykrywkę znaleźć...

Ale z reakcji mediów głównego nurtu widać że żadnego audytu nie będzie, bo żaden z partii rządzących nawet nie dostał o to pytania...

[titus1]

Ha, a może wariant na "Capone" Nie dało się tego towarzystwa inaczej rozpędzić, jeden profesor z Krakowa próbował radykalniejszych metod, to może "panowie" posłowie wyłożą się na zwykłych przejazdach.

[Nicolai]

@titus1: Raczej nie... Wbrew pozorom większość posłów nie jest aż taka głupia, by robić tak oczywiste i łatwe do udowodnienia przekręty... zwłaszcza jak są one teraz na celowniku. Trzeba być Hoffmanem, by zdefraudować kasę na rodzinną wycieczkę przed wyborami będąc rzecznikiem partii, czyli będąc na podwójnym świeczniku.

[Nicolai]

@titus1: Przecież napisałem "Hoffmanem".

[tomash_87]

No dobrze, ale jak to tak naprawdę sprawdzą?

Skoro wypisywali oświadczenia "kilometrówki", nigdzie nie było obowiązku trzymania kwitów z paliwa.

Więc każdy będziesz szedł w zaparte, że jechał autem, a kwitki powyrzucał bo już mu nie są potrzebne.

Będą

[Supercoolljuk2]

@krzychol66: wyborne procenty z dupy milordzie

[krzychol66]

@tomash_87: Nie ma żadnego problemu ze sprawdzeniem "kilometrówki" w większości przypadków. Jak ktoś twierdził, że o 23:00 wjechał do Polski i tego samego dnia był w Warszawie, to na 100% nie jechał samochodem. Podobnie - jak ktoś twierdzi, że w 24 h jadąc sam dojechał np. z Warszawy do Madrytu. Poza tym - można grzecznie spytać straży granicznej, kto i kiedy przekraczał granice Rzeczypospolitej samolotem.

Problem jest z czymś innym.

[madeinkrakow]

Posłowie coś pewnikiem wymyślą.Ostatnio przyjęli ustawę, która wprowadza opłatę za korzystanie ze służbowego auta. Będzie stała bez względu na pojemność silnika i wyniesie 200 złotych miesięcznie.Za te pieniądze można pożyczyć auto jakiejś niższej klasy,naturalnie na jeden dzień.Takim sposobem poseł może legalnie wykorzystywać do celów prywatnych służbową limuzynę,płacąc za to 6 zeta za dzień.

[m.....l]

Drżyjcie! Dzień reprymendy jest blisko.