o widzę pan idealny się znalazł :) nie śmiecący, nie palący, nie przeklinający itd.
zdjęcie to 1 m2... więc ktoś tam był i palił. Teraz ja nazwę cię cieciem rasowym. Zrób śmietniki i takie wbijane w piasek popielniczki :) (w innych bardziej cywilizowanych krajach takie cos jest od dawna).
Bo przecież najlepiej sapać się, że brudno, ale tego że śmietniki są co 2 km albo nie ma wcale już nie trzeba pisać.
ktoś wam da zdjęcie jedno nawet robione w piaskownicy do której nawrzucał pozbieranych pojar 5kg, a napisze, że zrobił je na plaży a wy łykacie wszystko. Tak się składa, że mieszkam nad morzem i jakoś nie widzę takiego syfu. Owszem są czasami gdzieś jakieś pety ale jest ich mniej niż papierków! Wywalanie papierów
to jest dopiero plaga i brudastwo! Chcecie to wam porobie 300
Jako że podejrzewam iż celowo użyłeś tego określenia by obrazić pewną grupę osób nie mających nic wspólnego z zaśmiecaniem tej plaży(jak niewielki odsetek ogółu palaczy zostawił te kilka sfotografowanych petów?A ty i tak generalizujesz) - ZAKOP
1. Konstruktywnie proszę - jakie słowo proponujesz w zamian.
2. Te kilka petów jest na obszarze około pół metra kwadratowego. Na tym samym obszarze, pod piaskiem jest ich co najmniej drugie tyle. Przedstawiony fragment to nie wyjątek - tak jest wszędzie. W skali plaży to miliony petów - to nie są wyjątki.
Komentarze (288)
najlepsze
zdjęcie to 1 m2... więc ktoś tam był i palił. Teraz ja nazwę cię cieciem rasowym. Zrób śmietniki i takie wbijane w piasek popielniczki :) (w innych bardziej cywilizowanych krajach takie cos jest od dawna).
Bo przecież najlepiej sapać się, że brudno, ale tego że śmietniki są co 2 km albo nie ma wcale już nie trzeba pisać.
ktoś wam da zdjęcie jedno nawet robione w piaskownicy do której nawrzucał pozbieranych pojar 5kg, a napisze, że zrobił je na plaży a wy łykacie wszystko. Tak się składa, że mieszkam nad morzem i jakoś nie widzę takiego syfu. Owszem są czasami gdzieś jakieś pety ale jest ich mniej niż papierków! Wywalanie papierów
to jest dopiero plaga i brudastwo! Chcecie to wam porobie 300
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=brudas
Jako że podejrzewam iż celowo użyłeś tego określenia by obrazić pewną grupę osób nie mających nic wspólnego z zaśmiecaniem tej plaży(jak niewielki odsetek ogółu palaczy zostawił te kilka sfotografowanych petów?A ty i tak generalizujesz) - ZAKOP
2. Te kilka petów jest na obszarze około pół metra kwadratowego. Na tym samym obszarze, pod piaskiem jest ich co najmniej drugie tyle. Przedstawiony fragment to nie wyjątek - tak jest wszędzie. W skali plaży to miliony petów - to nie są wyjątki.
swoją drogą dyskusja nie jest taka zła, poza nielicznymi wyjątkami.. jak widać.
porusza problem, sposób kontrowersyjny poprzez uogólniający tytuł... rozsądnych wypowiedzi jest tez sporo. Więc źle nie jest :)