Wczoraj moje młode przyszło ze szkoły wkurzone,kolega go przezywa.Kolega wysoki,mój młody raczej niski i to właśnie powód do kpin z młodego.I teraz ja mam mu wytłumaczyć,uspokój się dziecko,bo kolega ma może jakieś problemy w domu,rodzice są biedni albo inne dyrdymały?Byłoby pięknie na świecie gdyby ludzie tak rozumowali,ale nie jest i nie będzie,niestety.Przykład może nie najlepszy,ale prawdziwy.
@annuszka: Ale tak w zasadzie... Czemu? Czemu nie spróbować wytłumaczyć tego dziecku właśnie w ten sposób? Jeśli dzieciak nauczy się myśleć takimi kategoriami już od małego, to w późniejszym życiu będzie mu łatwiej ignorować tego typu, w zasadzie nieistotne zdarzenia z życia.
Osobiście staram się wychodzić właśnie z takiego założenia - jeśli ktoś kieruje we mnie zło, to pozostaje mi mu współczuć, niż odpłacać się podobnie. I na koniec mądry cytat,
@Cozzie: Prawda,tylko dzieci w wieku szkolnym tego nie wiedzą i okrutnie sobie dokuczają,kiedyś interweniowałam u nauczycielki,młode zostało spoliczkowane,więc uznałam,że to chyba za dużo,pani wzruszyła ramionami i odpowiedziała mi,że dzieci są okrutne
Komentarze (11)
najlepsze
Osobiście staram się wychodzić właśnie z takiego założenia - jeśli ktoś kieruje we mnie zło, to pozostaje mi mu współczuć, niż odpłacać się podobnie. I na koniec mądry cytat,