Spotkało się dwóch poj%!@ńców. Jeden zapierdziela pomiędzy samochodami aż szum idzie, drugi o mało nóg sobie nie połamie, żeby tylko jego iPhone 6 nie leżał za długo na ziemi. I są efekty.
A - jadącego rowerzysty bo jechał z nadmierną prędkością + przy zmianie pasa pewnie nie sygnalizował + NIE ZACHOWAŁ SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI (pod ten zapis wszystko można zawsze podciągnąć) + nie miał światełek ani dzwonka
B - biegnącemu rowerzyście bo biegł pod prąd + NIE ZACHOWAŁ SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI
Miał multum miejsca na "chodniku" przy barierce, także do "parkowania" roweru. Bezmyślność, albo przekonanie o byciu pępkiem świata i jedynym rowerzystą w okolicy (tak jak większość warszawskich użytkowników Veturilo).
Komentarze (82)
najlepsze
A - jadącego rowerzysty bo jechał z nadmierną prędkością + przy zmianie pasa pewnie nie sygnalizował + NIE ZACHOWAŁ SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI (pod ten zapis wszystko można zawsze podciągnąć) + nie miał światełek ani dzwonka
B - biegnącemu rowerzyście bo biegł pod prąd + NIE ZACHOWAŁ SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI
C
Winny jest gość w Skodzie. Oni zawsze są winni. I mają wąsy i kapelusze do prowadzenia auta
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora