Rząd dał 540.000 zł na jedno dziecko! Z in vitro
![Rząd dał 540.000 zł na jedno dziecko! Z in vitro](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_87WZy192chhweWCJ1eVdkGepP0hoK8SC,w300h194.jpg)
Premier Kopacz poinformowała, że na program in vitro od 2013 roku wydano, 270 milionów złotych! I oczywiście z sukcesem, ponieważ urodziło się dzięki temu 500 dzieci! To daje kwotę 540 000 złotych na jedno dziecko. W niedostatku lub biedzie żyje 1,4 miliona dzieci, ale na nie nie ma pieniędzy.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 124
Komentarze (124)
najlepsze
W październiku 2013 zarejestrowanych par było 6 tysięcy i zostało potwierdzonych 500 ciąż. No i super, o tych dzieciach mowa w artykule.
W lipcu 2014 roku było już 11 tysięcy zarejestrowanych par i 2559 ciąż.
270
pary starające się o adopcje muszą spełniać pewne wymagania, czy np nie karalność czy brak alkoholizmu to utrudnienie? skoro tak to może zlikwidować i niech menele tez moga się starać o adopcje ....
@johny11palcow: jakiś konkret? może właśnie ten brak cierpliwości pokazuje, że nie są gotowi na tę adopcję?
Twój komputer na pewno nie jest warty kilku tysięcy, ma popsuty Capslock.
@glosnik: tylko że te komputery i telewizory kupiłem za własną kase, a in vitro jest z pieniędzy podatników.
Slaby biznes.
Ja rozumiem, ze pisze moze malo milo, ale to jest biznes. Jak sie daje na dziecko z naszych podatkow, to fajnie, zeby to dziecko potem nam dawalo kase na starosc.
Pisałem już o tym wielokrotnie na wykopie - wsród moich znajomych (32-42 lata na karku) współczynnik dzietności w rodzinach jest śmieszny. Dochody - minimum 4 tys. PLN miesięcznie na członka rodziny, choć i takich z powyżej 10000PLN nie brakuje (Warszawa, wolne zawody lub stanowiska managerskie i specjalistyczne w międzynarodowych korporacjach).
Dzieci po prostu już nie są polisą na starość a traktowane są jako obowiązek i duże wyrzeczenie. Rodzice w takiej sytuacji nie mogą już zostawać do godz. 21 w pracy, nie mogą wyjechać na wakacje na Karaiby czy do Afryki, gdzie przez 2-3 tygodnie będą upijali się do nieprzytomności aby się w końcu "odstresować" a wymiana dwóch samochodów na nowe co kilka lat staje się problematyczna.
Konsumpcyjny
Invitro złe, bo drogie. Życie to życie, chcieli byście usłyszeć coś takiego?:
Ma Pan raka