Fikcja wykształcenia. Fikcja studentów i uczelni. Fikcja polskiej nauki
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_dSbuQCK0ziuyplm4sZXU9k98qddLiYuN,w300h194.jpg)
Tam gdzie liczy się rachunek ekonomiczny i najważniejsze jest to, żeby zgadzały się liczby, sama wizja tego, co ma mieć w głowie i jakim człowiekiem ma być ten, który kończy uczelnię w ogóle nie jest brana pod uwagę
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/redmad_1tReaKxn81,q52.jpg)
- #
- #
- 160
Komentarze (160)
najlepsze
Wie ktoś jak zdobyć streszczenie tej książki?
Może niech szanowny pan profesor przyjrzy się swoim kolegom po fachu ;) Ja studiowałam dziennie na państwowej uczelni, a jakoś ponad połowa prowadzących ćwiczenia miała gdzieś to czy czegoś studentów nauczą, i to dla nich liczył się hajs. Mało który przykładał się do tłumaczenia, nikt nie miał skrupułów zbijać kasy za warunki. Nie wiem, może trafiłam na najgorszą
Kraje wysoko rozwinięte postawiły na jakość i kształcenie specjalistów i mają efekty gdzie ilość opracowań i patentów idzie w tysiące gdzie obecnie jesteśmy na szarym końcu .
Teraz mamy taką Polskę by tylko jakoś to było ???.
Dla
Prawda jest też w tym co pisaliście że wielu wykładowców się nie nadaje do nauczania. Albo nie potrafią zainteresować i przekazać wiedzy, albo przychodzą nieprzygotowani do zajęć (tak to nie tylko studenci), zdarza
Czyżby tylko polskiej? Wątpie.