27 sekunda filmu - facet jest niesamowity. Podpisuje milionowe umowy bez zmrużenia oka jako biurwa, ze stoickim spokojem przyjmuje do wiadomości fakt o pożarze. Po spuszceniu się liną na dół - totalna zlewka na strażaków. Człowiek-męstwo.
@losiul: chodzi mi głównie o to że stres ryzyko uszkodzenia ciała jest większe oraz zawsze ktoś musi to po wciągnięciu sprawdzać itp. równie dobrze zjeżdżalnie mogliby dawać obok ruchomych schodów, a jednak nie dają, a szkoda :P
@frytex2: ludzie (np takie łamagi jak ja ) polamaliby sobie nogi i lezac na dole tamowaliby ruch, albo nawet i bez polamanych nog jeden na drugiego by zjezdzal w panice i by sie tratowali. Schody daja minimalna mozliwosc manewrowania.
Bardzo podobne urządzenie - stosowane na ściankach wspinaczkowych. Oczywiscie nie ze stalową linką i inne długości, ale idea dokładnie taka sama? TruBlue
@snapwheed: Bo jeśli spadochroniarstwo to dla normalnego człowieka sport ekstremalny, to base jumping jest ekstremalny dla samych spadochroniarzy. Istnieje też minimalna wysokość skoku, co zrobi gość na 30 metrach?
@snapwheed: Zakładając, że spadochron się otworzy i jest ognioodporny to pozostają jeszcze takie kwestie jak:
1) miejsce lądowania - lądujesz w losowym miejscu, zależnym od wiatru, Twoich umiejętności i innych czynników. Jest to dość niebezpieczne, bo możesz wpaść na ruchliwą ulice lub inne niebezpieczne miejsce
2) prąd konwekcyjny - gorące powietrze leci w górę, jeśli się na niego załapiesz polecisz spory kawałek w górę zanim znów zaczniesz spadać, samo zjawisko występuje
@LostHighway: Z tego co ja wiem, to gdy pali się na dole tak mocno, że klatka ewakuacujna jest zadymiona, to należy wyjść na dach i zjechać rękawem ratowniczym (nawet te 130 m w dół). Czasami nawet standardowa droga ewakuacji prowadzi na dach.
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
0:05 Coś tu śmierdzi
0:07 No nie, znowu pożar.
0:12 Ciekawe co dzisiaj będzie na obiad.
0:24 Nieźle, tym razem wybuchło tylko jedno piętro.
0:26 Cześć chłopaki. // Cześć Marian, jak minął dzień w pracy? // Dzień jak co dzień.
Na parapecie po prawej stronie stoi właśnie ta skrzyneczka. Na ścianie powinien być uchwyt, ale go zza zasłon nie widać.
Całe szczęście że budynek się pali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A może robią? Ale na filmach zawsze widzę schody pożarowe - a równoległe rury w przestrzeni takiej klatki schodowej chyba byłyby bardziej wydajne?
1) miejsce lądowania - lądujesz w losowym miejscu, zależnym od wiatru, Twoich umiejętności i innych czynników. Jest to dość niebezpieczne, bo możesz wpaść na ruchliwą ulice lub inne niebezpieczne miejsce
2) prąd konwekcyjny - gorące powietrze leci w górę, jeśli się na niego załapiesz polecisz spory kawałek w górę zanim znów zaczniesz spadać, samo zjawisko występuje
a tam ja bym korzystał na co dzień!
@BlueSpark: Technologia stara jak świat - nowe wykorzystanie :).
Typowe podejście mirka w pracy.
Heh dymi się, otworzę drzwi - ogień, spoko, wyjdę przez okno... ziuuuppp... spadam stąd, narka, usuńcie konta.
Nikt jakoś nic nie mówi o tym jak ma być to niby zasilone - pamiętajcie że ogień = zwarcie = brak prądu ;-)