Pływające konstrukcje dla rolnictwa
Singapur to miasto-państwo, które posiada około 5,4 miliona ludności stłoczonej na około 716 kilometrach kwadratowych (7540 osób na kilometr kwadratowy). Nie ma on możliwości ani terenów pod rolnictwo, przez co kraj musi importować mnóstwo żywności, więc pewien architekt wpadł na genialny pomysł.
b.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
@Nagod: http://www.wykop.pl/link/2057824/jak-dziala-odwrocona-osmoza-czyli-jak-dzialaja-odsalarnie-wody-morskiej-eng/
-Po pierwsze warzywa są ciężkie, ziemia jest ciężka, miałoby to powstać na morzu, więc koszty doprowadzenia słodkiej wody (odsalania) i transportowania jej kilkaset metrów w górę byłby gigantyczne.
-Po drugie trzeba to nawozić, dbać o to, sadzić itp.
Jasne, że jest możliwe zbudowanie takiej konstrukcji, ale konserwacja i utrzymywanie kosztowałoby majątek, a sam zysk byłby znikomy.
Ktoś kiedyś policzył, że na
Tu też ciekawa konstrukcja: http://inhabitat.com/dystopian-farm-by-eric-vergne/attachment/19388/
Jedno jest pewne, jeszcze za mojego życia zaczną powstawać
Bo jak tak to lepiej niech w p$%@u ich nie budują.
coś czuje, że to produkcja jedzenia dla biedoty będzie - sztuczne, chemia - masówka kilku rodzajów upraw.
p.s. skoro mają tak dużo wody, to może lepsze i tańsze były by algi ? :P
Komentarz usunięty przez moderatora