teraz pomyslmy jak by to bylo gdyby polski standuper wyszedl na scene i zaczal co drugie slowo mowic k!?@a, p#$!#$@e, gowno, s--------j
@highlander: Byłby żal, bo to jest gimbohumor. Mistrzowie kabaretu nie muszą uciekać się do przeklinania, by spowodować u widza zgon ze śmiechu. Przykład niżej.
Czy tylko mnie nie bawią Polskie kabarety? Nie wiem dlaczego u nas przyjął się taki trend, że kabareciarze muszą wyrobić sobie jakiś dziwny nienaturalny głos. Ani mru mru, neonówka itd wszyscy wychodzą na scenę i mówią cały czas dziwnym głosem który do nich po prostu nie pasuje. Dlaczego ma mnie to śmieszyć? Dla mnie jest to dziecinny poziom humoru, zupełnie jak teatrzyk lalek które moja żona robi dla naszych dzieci. No i
@czlowieczek: z nienaturalnymi głosami można również zrobić świetne show - patrz np. Pablo Francisco. Co do polskich kabaretów się zgadzam, w większości przewaga dna + metra mułu, czasem zdarzy się jakiś wyjątek.
sprawdza się stare powiedzenie. Im coś bardziej osobistego tym bardziej dotyczy wszystkich. Podoba nam się ten występ bo ktoś ma jaja publicznie powiedzieć coś czego my sami balibyśmy się ze strachu przed ostracyzmem. Niby komedia, a tak naprawdę potrafi rozładować tabu, które w nas siedzi. Chcemy być postrzegani jako dobrzy ojcowie, mężowie, ale wstydzimy się tego, że tak naprawdę lubimy dobrą zabawę z dziewczynami itp.
No nie wiem... Louis CK jest przynajmniej tak samo wulgarny i go uwielbiam, a tego nie dalej rady wysłuchać dłużej niż 15 min. I te durne porykiwania entuzjazmu przy każdym nawiązaniu do j* w d*. Nie widzę tych rozradowanych kolesi, ale wiem, że ich ulubionym zajęciem jest picie piwa podczas oglądania meczu.
Komentarze (86)
najlepsze
bylby bulwers jak stad do moskwy no i oczywiscie pianie jacy to komicy za gramanico sa fajni a nasi to wulgarni
@highlander: Byłby żal, bo to jest gimbohumor. Mistrzowie kabaretu nie muszą uciekać się do przeklinania, by spowodować u widza zgon ze śmiechu. Przykład niżej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dzięki za niego