Masakra. Policjant rzuca się sam na samochód, a reszta policjantów wyciąga i brutalnie próbuje zakuć w kajdanki kierowcę, który przecież nic nie zawinił. Nie chciałbym być tym kierowcą. Trauma do końca życia, a też nie wiadomo co mu zrobili na posterunku.
Co to za cyrk? Filmowana z dwóch kamer akcja a oni na bezczela tak (bo to że jeden ćwok taki numer wywija to jedno ale przecież tam cały oddział się na kierowcę rzucił mimo że większość na pewno widziała akcję)? Plus dodatkowo jakiś dziad w cywilu - wyglądało jakby już chciał na świadka być powołany bo wie że to wina kierowcy...
Komentarze (80)
najlepsze