oj psy również nie są święte. Często się zdarza, że z zazdrości o miłość pana potrafią pogryźć małe dzieci, dlatego nie zaleca się, aby psy przebywały w maluchami bez opieki rodziców.
Niezbyt mądry pomysł trzymac kamerę będąc daleko od dziecka i pozwolić kotu poznać malucha jak w pierwszym filmiku. Trzymać dziecko na rękach przy przdstawianiu - spoko. Ale oddalić się bo przecież zwierzę członek rodziny nic nie zrobi na pewno? Głupota.
Serio nie mam nic przeciwko dzieciom wychowującym się ze zwierzętami, ale kurczę. Normalny człowiek pokazałby psu śpiące dziecko w kojcu, tak żeby pies mógł zapoznać się z zapachem i popatrzeć, a dopiero
Porównujesz ojca dziecka do psa, nieźle. I z tą znajomością "na wylot". Uwielbiam jak atakuje mnie jakiś pies na ulicy, a za chwilę jego właściciel "on nie gryzie, proszę się nie bać". Skąd k$#@wa wiesz, że nie gryzie? Powiedział Ci? Podpisał umowę?
@Mordeusz: Ja nie mogę, dopowiedziałeś sobie część historii i niemalże podciągnąłeś pod założenia wolnego rynku xD
Nikt nikomu nie zabrania czegoś takiego, ale pies to nie jest człowiek.
To nie jest człowiek z inteligencją ludzkiego dwulatka w futerku, jego pojmowanie świata opiera się na teraźniejszości i psiego pojmowania energii. Co jeśli ukrywał zazdrość o ten zapach w brzuszku a teraz go rozpoznał? Co jeśli dziecko się rozedrze a pies spanikuje, bo
Kot w 1:25 kompletnie rozbity. "Coście tu przynieśli? Skąd się to wzięło? Przecież było dobrze bez tego? Co to jest? Czy to nie sen? Czy jak się odwrócę, to to zniknie? Cholera, nie znikło..." :)
@Mordeusz: zauważyłem, że koty najczęściej tak właśnie reagują na widok innych zwierząt. Taki kot to nie jest jeszcze pewien, czy noworodek to zwierzę, czy człowiek: w końcu noworodek go nie karmił :-)
Ale czy pokazywanie zwierzat nieczystych (w sensie religijno-kulturowym) na Wypoku nie jest przypadkiem obraza dla tych 16 muzulmanow mieszkajacych w Polsce? Czy fundacja im. Batorego juz sie tym zajmuje? Czy antyterrorysci zabezpieczyli juz komputery wykopowiczow lajkujacych ten material?
Widzę ostre cięcie tych, którzy uważają, że jest to niehigieniczne. Cóż za określenie... ;)
Po pierwsze - jestem za tym, by dzieci wychowywały się ze zwierzętami. W dużej mierze dla samej kwestii odporności organizmu. Jednak pies, który chwilę wcześniej był na podwórku, dotykał różnych rzeczy, ba, lizał sobie dupę i jajca, niekoniecznie powinien lizać po ustach noworodka. Nie mówię tu "dziecka", tylko "noworodka". Różne zarazki roznoszą się drogą kropelkową, ot, nawet z
Od montażu można dostać raka, logo na pół ekranu, przejścia typu "mój pierwszy film w windows movie maker" i muzyka tak tandetna, że odechciewa się oglądać.
@ryhu: wiem, chciałem sprawdzić, jak bardzo wykopki są odmóżdżone przy swoich wyborach co do wykopywania znalezisk. Niedawno, z jakiś tydzień, czy dwa pisałem o tym w innym znalezisku o gadającym kocie, ale wtedy zostałem zbesztany że wykop to ludzie, i jeśli ludzie wykopują takie rzeczy, to właśnie jest wykop.pl. Szkoda tylko że więcej ciekawszych znalezisk ląduje w odmętach serwerów. Od tamtej pory wrzucam wyłącznie ogłupiające filmiki, bo mam większą pewność że
Pytanie do eksperta: czy taki dajmy na to pies rozumie, że to co Państwo właśnie przynieśli do domu
a) ludzkie dziecko,
b) członek rodziny.
czy też jego reakcja byłaby taka sama gdyby przyniesiono do domu na przykład dorosłego pancernika (oczywiście obdarzając go tską samą atencją jak na filmiku)?
Pies i noworodek to ładna para, ale kota bym do niego nie dopuścił... duża szansa, że wyczuje to, że nie będzie już najważniejszym członkiem rodziny. ;)
Komentarze (117)
najlepsze
Benjamin Button
@gardan: Ludzie w sumie też nie wiedzą, tylko wierzą.
Generalnie to nie "zaleca się" pozostawiania maluchów bez opieki, z psem czy bez.
Nie zaleca się też pozostawiania dziecka z dostępem do gniazdek, bo te też potrafią pokopać prądem dziecko (nie zbadano czy z zazdrości)
Twój komentarz to taki nic nie wnoszący głos pseudo rozsądku, do którego doklejono psa jako tego złego.
Posiadanie psa w domu wpływa pozytywnie na odporność dzieci, zmniejsza ryzyko astmy i alergii.
oj psy również nie są święte. Często się zdarza, że z zazdrości o miłość pana potrafią pogryźć małe dzieci, dlatego nie zaleca się, aby psy przebywały w maluchami bez opieki rodziców.
Serio nie mam nic przeciwko dzieciom wychowującym się ze zwierzętami, ale kurczę. Normalny człowiek pokazałby psu śpiące dziecko w kojcu, tak żeby pies mógł zapoznać się z zapachem i popatrzeć, a dopiero
Porównujesz ojca dziecka do psa, nieźle. I z tą znajomością "na wylot". Uwielbiam jak atakuje mnie jakiś pies na ulicy, a za chwilę jego właściciel "on nie gryzie, proszę się nie bać". Skąd k$#@wa wiesz, że nie gryzie? Powiedział Ci? Podpisał umowę?
Nikt nikomu nie zabrania czegoś takiego, ale pies to nie jest człowiek.
To nie jest człowiek z inteligencją ludzkiego dwulatka w futerku, jego pojmowanie świata opiera się na teraźniejszości i psiego pojmowania energii. Co jeśli ukrywał zazdrość o ten zapach w brzuszku a teraz go rozpoznał? Co jeśli dziecko się rozedrze a pies spanikuje, bo
Po pierwsze - jestem za tym, by dzieci wychowywały się ze zwierzętami. W dużej mierze dla samej kwestii odporności organizmu. Jednak pies, który chwilę wcześniej był na podwórku, dotykał różnych rzeczy, ba, lizał sobie dupę i jajca, niekoniecznie powinien lizać po ustach noworodka. Nie mówię tu "dziecka", tylko "noworodka". Różne zarazki roznoszą się drogą kropelkową, ot, nawet z
PS. Najpierw daje się zwierzętom ubrania dziecka do obwąchania.
Shinji Orito - 羽根
https://www.youtube.com/watch?v=B0TaLw__ink
a) ludzkie dziecko,
b) członek rodziny.
czy też jego reakcja byłaby taka sama gdyby przyniesiono do domu na przykład dorosłego pancernika (oczywiście obdarzając go tską samą atencją jak na filmiku)?