Ja swoją wizję uniwersytetu umieściłbym gdzieś pomiędzy liberalnym a uspołecznionym z tabeli pod tekstem:
Przykładowo nie widzę przeciwwskazań do tego, żeby intelektualny arystokrata nie mógł się stać liderem opinii społecznej.
Nie pasuje mi wizja wieży z kości słoniowej, wolałbym uniwersytet na zewnątrz, ale czysta nauka powinna być promowana. Tylko nie nauka dla nauki -czystą naukę można uprawiać też z odniesieniami do rzeczywistości (przykładowo granty europejskie mocno promują tego typu
Komentarze (1)
najlepsze
Ja swoją wizję uniwersytetu umieściłbym gdzieś pomiędzy liberalnym a uspołecznionym z tabeli pod tekstem:
Przykładowo nie widzę przeciwwskazań do tego, żeby intelektualny arystokrata nie mógł się stać liderem opinii społecznej.
Nie pasuje mi wizja wieży z kości słoniowej, wolałbym uniwersytet na zewnątrz, ale czysta nauka powinna być promowana. Tylko nie nauka dla nauki -czystą naukę można uprawiać też z odniesieniami do rzeczywistości (przykładowo granty europejskie mocno promują tego typu