Mamy deflację
Prognozy analityków wieszczących nadejście deflacji wreszcie się sprawdziły. To pierwszy tego typu przypadek w najnowszej historii Polski. Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych spadły w lipcu o 0,2% w ujęciu rocznym.
Bankierpl z- #
- #
- #
- #
- 179
Prognozy analityków wieszczących nadejście deflacji wreszcie się sprawdziły. To pierwszy tego typu przypadek w najnowszej historii Polski. Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych spadły w lipcu o 0,2% w ujęciu rocznym.
Bankierpl z
Komentarze (179)
najlepsze
Wszystich - i januszy i ekspertów - ekonomii odsyłam do tego tekstu http://mises.pl/blog/2014/07/22/lewinski-deflacja-polityka/ który daje dobry grunt do właściwego rozumienia deflacji.
Ani w szkole ani
mowie tylko, ze w standardowych podrecznikach do ekonomii jest (najczesciej) tylko jednostronne pokazanie wielu ekonomicznych tematow - w tym deflacji.
kazdy czlowiek, ktory zglebia dowolna dziedzine powinien zapoznac sie z szerokim spektrum poglądów. propagowanie wiedzy to chyba nic złego, nieskromnie wrecz sądze, ze moj komentarz ma wieksza wartosc merytoryczna niz jakies trollowanie :)
a teza o podrecznikach jest oparta tylko i wylacznie na tym, ze pare w swoim zyciu przeczytalem :)
bez znajomosci swojego wroga nie
Deflacja rusza dość ciekawy mechanizm. W gospodarce kapitalistycznej jest rzeczą bardzo dobrą, spadek cen, zmniejszenie bezrobocia, jest możliwe utrzymanie pensji na tym samym poziomie. Przez spadek cen ludzie kupują więcej produktów i rozwija się gospodarka... Co jest najfajniejsze, jeśli ludzie mają oszczędności, to ich wartość rośnie, w przeciwnie do tego co jest w przypadku inflacji.
W przypadku gospodarki nastawionej np. na socjal, są prawie
Przy deflacji nie ma najmniejszego sensu przetrzymywanie pieniędzy w banku (który "chroni" pieniądze przed złą inflacją) - to raz. Dwa - ludzie będą bardziej skłonni do oszczędzania (ale nie w banku!). Trzy - będą mniej skłonni do zakupów na kredyt (kup szybko, bo będzie drożej).
Dla prawidziwego zdrowia gospodarki wszystkie te tendencje są jak najbardziej korzystne. Dla banków - wręcz przeciwnie. Zgadnijcie
Przecież jakby deflacja była na poziomie (-2) a lokata na poziomie (+3) to realny wzrost oszczędności wynosiłby aż 5 %. Dlatego przy recesji opłaca się trzymać pieniądze w bankach zamiast je inwestować.
Banki natomiast bardzo nie lubią deflacji z innego powodu, ponieważ ich zysk opiera się na kredytach a w tym czasie nikt ich nie bierze bo :
@destruktiv_komando: Gdyby ci naliczali ujemne odsetki w związku z deflacją to masz absolutną rację:)
Będą mniej skłonni do zakupów i brania kredytu w ogóle. No i
Za komuny był taki dowcip - "Nie ma inflacji, wprawdzie chleb zdrożał 100%, ale lokomotywy staniały"
@itou123: żeby porównywać ceny rok do roku, musiałbyś porównywać to samo, np. cenę big maca.
Koszyk inflacyjny GUS nie jest stały, co roku się zmienia, chociażby wagami:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koszyk_inflacyjny
tak wiec w sumie porównujesz "coś", co możesz zawsze zmodyfikować, żeby wyszło ci tak jak potrzebujesz....
@polip: zmienność powoduje, że bez problemu można odwrócić kolejność - zakładamy ile ma wyjść i później tak liczymy, żeby wyszło....
Np. te twoje klęski powodują skok cen - to
Witamy w obozie KNP.
-deflacja jest korzystna gdy wynika z postępu technicznego (np. taniejące komputery)
-niekorzystna gdy powodem jest spadek popytu spowodowany z kolei ubożeniem społeczeństwa, wzrostem bezrobocia itp.
A, no tak. GUS to opracował.
http://dwagrosze.com/2008/01/inflacja-deflacja-1.html (wstęp - kreacja pieniądza)
http://dwagrosze.com/2008/01/inflacja-deflacja-2.html (inflacja)
http://dwagrosze.com/2008/01/inflacja-deflacja-3.html (deflacja)
http://dwagrosze.com/2008/01/inflacja-deflacja-4.html (deflacja nie taka zła)
Wychodzi na to, że 0 jest dobre.
Nie wiem dlaczego deflacja może być zła. W momencie gdy produkuje się czegoś więcej, cena idzie w dół. Jednak jeśli wszystko jest wykupowane, to przecież i tak jest zysk. Chyba chodzi o to, żeby to sie kręciło na maksa (handel).
Dlatego państwo razem z bankami będą nam wmawiać, że deflacja to zło.
Wystarczy spojrzeć jak żyje się Japończykom, którzy od 20 lat nie mogą wyjść z deflacji, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie czy mamy się czego obawiać.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Deflacja moze byc zla jak i dobra. Zla jest wtedy kiedy ceny sa juz tak wysokie, ze ludzie przestaja kupowac i nagle wszystkiego jest duzo na rynku
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nagly-atak-deflacjofobii-3181256.html
Tak to wygląda oficjalnie, ale chyba nie o to pytasz ;-)
http://www.nbp.pl/statystyka/bazowa/metodologia.pdf
A od strony praktycznej wygląda to tak:
http://dwagrosze.com/2008/01/inflacja-deflacja-2.html
"...ze składu inflacyjnego koszyka dla pewności usuwa się kluczowe komponenty rosnących cen. Raz są nimi dublujące się w cenie nieruchomości, bo do koszyka wchodzą akurat stojące w miejscu czynsze. Innym razem eliminuje się energię czy żywność, bo ich ceny są zbyt “wolatylne”. [...]. Słowem, wyrzuć rzeczy rosnące w cenie i