Paliłeś kiedyś marihuanę? Nigdy już nie oddasz krwi

Kobieta, która chciała oddać krew w olsztyńskim RCKiK, zaznaczyła w ankiecie, że miała kiedyś epizod z marihuaną. Lekarz oceniający ankietę zdyskwalifikował ją dożywotnio. Jak to pogodzić z faktem, że 1/4 Polaków pali trawkę?

[pauvre]

I bardzo dobrze. Nie paliłem, nie będę, i gardzę słabymi jednostkami sięgającymi po zarówno twarde, jak i miękkie narkotyki.

[Cbatman]

@pauvre: A ja ignorantami twojego pokroju.

[Nys3k]

@pauvre: Tu jest przede wszystkim mowa o tym absurdzie że nawet jeżeli wziąłeś jednego bucha przez całe życie to już jesteś skreślony, jeżeli chodzi o oddawanie krwi. Tak w ogóle to zgadzam się z tym co napisałeś, ale akurat nie w tym temacie.

[Mariusz_Drugi]

Pomimo tego ze katolik nie powinien przyjmować krwi. Chętnie bym ja oddał, niestety jaram czesto. Jakby mi spallnemu przetoczyli krew, to osoba która by ją do dostala, tez by była nacpana

[SScherzo]

@Mariusz_Drugi: od kiedy katolik nie może przyjmować cudzej krwi?

Jakby mi spallnemu przetoczyli krew, to osoba która by ją do dostala, tez by była nacpana

nie pal tyle, bo głupoty wypisujesz.

[shido]

Nie paliłem marihuany. Narkotykom mówię stanowcze NIE.

[paramite]

@shido: Ile polskości wypłynęło z tych 2 komentarzy...

[fizdejko]

@shido: