Rodzice zapłacą więcej przez… bezpłatny elementarz!
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_hgZzOEvEFOFuTUxzGhUGbruJJcLobp0D,w300h194.jpg)
Promowany przez MEN elementarz dla pierwszoklasistów może rodziców sporo kosztować. Choć ten podręcznik dzieci otrzymają "za darmo", to i tak rodzice zapłacą więcej. Mowa oczywiście o rodzicach starszych dzieci, którzy za komplet książek dla swoich pociech zapłacą nawet o kilkadziesiąt...
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
Łącznie z "liberalnymi" studentami.
Generalnie cały ten system ulg, zniżek, obniżek pierd i ser jest idiotyczny.
Bo co oznacza obniżka/ulga na dziecko? Że rodzic w czym innym musi zapłacić więcej.
Wspomaganie rodzin z dziećmi? Oznacza, że rodziny bez dzieci, a które chcą mieć dzieci, mają jeszcze gorzej - bo to oni poniosą koszty ulg
Problem jest jak nie umie się własnymi pieniędzmi gospodarować, cały rok wydaje się normalnie, a potem wielki szok, że trzeba na raz 400 zł wydać.
Pomijam tu już całkowicie kwestię odbijania sobie niskiej ceny "darmowego" podręcznika.
kiedy do waszych pustych lbow dojdzie, ze jakby nie robic tych podrecznikow "panstwowo" to kazdy by mial w kieszeni wiecej kasy?
nastepnym razem proponuje nowe komputery dla informatykow (ofc przeplacone jak te ksiazki, powiedzmy 20k za sztuke)
A podręcznik od samego początku miał być bezpłatny. I każdy normalny przez bezpłatność rozumiał brak konieczności płacenia w sklepie za egzemplarz. Wykopki sobie musiały do tego dorobić własną ideologię, wedle której są pojęcia "darmowości" i "bezpłatności", mimo że oba wyrazy znaczą dokładnie to samo. Jednocześnie odkryły
Uczę dzieciaki matematyki, począwszy od przedszkola- liczenie do 10 to mają opanowane 3- i 4-latki, a tu się serwuje liczenie do 5 w pierwszej klasie.