Jak polska policja ratowała we Francji kierowcę tira spod Hrubieszowa
Nie ma to jak żona. Mąż zadzwonił, że ma zawał na parkingu we Francji. I kobieta postawiła na nogi MSZ, całą polską i francuską policję
- #
- #
- #
- #
- 60
Nie ma to jak żona. Mąż zadzwonił, że ma zawał na parkingu we Francji. I kobieta postawiła na nogi MSZ, całą polską i francuską policję
Komentarze (60)
najlepsze
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6825998,Felieton__Jak_zmniejszyc_policjanta.html
(bardziej szczegolowo: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6825002,Kierowca_znow_zablokowal_tramwaje.html )
http://www.wykop.pl/link/107176/policja-sie-przydaje
Tak, tak sam dodałem i się chwale...
juz to widzie jak polskie władze wysylaja helikopter
Dyspozytor: Pogotowie słucham
Ja: Mój kolega złamał rękę w pubie takim i takim na ulicy takiej i takiej
Dyspozytor:
Ja przynajmniej tak mialem w Polsce, jak wzywalem pogotowie. Dopiero jak uzylem paru k i ch, to wyslala stara lajza karetke.
nie wiem z czego sie cieszyc...
przeciez mogl zadzwonic na 112 i by mial pomoc bardzo szybko.
Chyba
chyba do 3km a ile parkingow przy autostradach bedzie w promieniu tego? :)
Ale swoja droga to te "helpmi ajm polisz track drajwer" mogl wydusic z siebie ;)
W końcu mogę czuć się dumny z działania naszych służb (policji, MSZu). Szacunek Panowie, oby tak dalej!
http://www.policja.pl/portal/pol/1/43471/Uratowany_dzieki_wspolpracy_polskich_i_francuskich_policjantow.html