- wyznaczaj sobie realne cele – nie ma nic gorszego, niż gonitwa za czymś niedoścignionym (np. zrzucić 10 kilko w 2 tygodnie, wyrzeźbić mięśnie brzucha w tydzień, itd.), nieunikniona porażka tylko demotywuje,
no sory, ale ten kto to pisal chyba z pokoju dawno nie wychodzil...majac z czego zrzucac dawo temu sobie zafudowalem 2 tygodniowy maraton, dzien w dzien po 4-6h bez narzekaia, po prostu "do it" - efektem czego bylo zrzucenie 14
@batman666: Ogólnie mam gdzieś to, jak obcy ludzie wyglądają. Ale coś w tym jest, agresję wzbudza we mnie typ suchoklatesa, który śmieje się z grubasów. Nosz kurde, sam wygląda tak samo żałośnie, bo oboje nic nie ćwiczą, a różnice między nimi biorą się tylko i wyłącznie z genów.
Kiedy się za szybko schudnie to zostają wiszące fałdy skór, z którymi nie da się już niczego zrobić poza operacyjnym usunięciem. Taki właśnie problem ma pani z miniaturki.
ja schudłem 35kg w nieco ponad rok(teraz mam wagę lekko za małą) - lekkie fałdy na brzuchu zostały tak czy siak. BARDZO POWOLI uciekają(pół roku temu przy tej samej wadze koszulki M były lekko za małe, teraz są prawie ok) ale w takim tempie to nie wiem czy się kiedykolwiek doczekam. A staram się zap#%!?!#ać 3-4 razy w tygodniu a jak już pójde na rower(75% treningów) to jadę
@muslimhater: To zależy jak się jest grubym i jak szybko się tą wagę zgubi. Jak ważysz 150 kg i w ciągu czterech miesięcy zjedziesz na 80 kg to faktycznie fałdy mogą zostać. Skóra się dostosuje, ale nie można zgubić sporej wagi za szybko. Kiedyś czytałem o koleś, który miał z tym problem. Zgubił bardzo dużo masy w kilka miesięcy. Na górze miał już ładną klatę, ale przy brzuchu okropne fałdy, których
Ja jestem odwrotnością tego. Mam sporo tłuszczyku, szczególnie na brzusiu za to pod spodem sześciopak, mocne ramiona i klatka. Jedynie nogi mam chude i wyrzeźbione mocno praktycznie bez tłuszczyku.
Ruch nie jest aż taki potrzebny osobie szczupłej z natury. To raczej zła dieta i za dużo cukru powoduje, że pojawia się za dużo tkanki tłuszczowej. Można nie ćwiczyć, ale normalnie się poruszać czy spacerować i to wystarczy. Wiadomo ćwiczenia są fajne i ciało jest bardziej zgrabne, ale jak się dba o dietę, która jest najważniejsza to też będzie w porządku, bez obwisłego ciała ;P
Komentarze (264)
najlepsze
no sory, ale ten kto to pisal chyba z pokoju dawno nie wychodzil...majac z czego zrzucac dawo temu sobie zafudowalem 2 tygodniowy maraton, dzien w dzien po 4-6h bez narzekaia, po prostu "do it" - efektem czego bylo zrzucenie 14
ja schudłem 35kg w nieco ponad rok(teraz mam wagę lekko za małą) - lekkie fałdy na brzuchu zostały tak czy siak. BARDZO POWOLI uciekają(pół roku temu przy tej samej wadze koszulki M były lekko za małe, teraz są prawie ok) ale w takim tempie to nie wiem czy się kiedykolwiek doczekam. A staram się zap#%!?!#ać 3-4 razy w tygodniu a jak już pójde na rower(75% treningów) to jadę
Jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to lepiej nic nie pisz.
Wyćwiczone tyłki wyglądają tak:
wmawiaj sobie dalej.