jeżeli milicjant zatrzyma Cie i powie że nie masz zapiętych pasów (choć masz zapięte), i ma obok siebie kolegę (drugi milicjant) , który również uważa ,ze nie masz zapietych pasów (choć masz zapięte pasy), to i tak z nimi nie wygrasz jak się uprą. Bo albo Pan przyjmiesz mandat albo kierujemy sprawę do sądu. Wczoraj miałem takie doświadczenie.
@DOgi: Odwołuj się. W pierwszej instancji często są głupy, plus jest spora szansa, że sądziłeś się w mieście, gdzie policjanci pracują. Złóż wniosek o zmianę sądu z uwagi na te samo miasto przy apelacji. Przy okazji drugiej rozprawy domagaj się od razu oskarżenia za składanie nieprawdziwych zeznań.
Jako strona masz dostęp do akt 1 instancji, więc nic Ci nie szkodzi złożyć zawiadomienie do prokuratury z wnioskiem o rozpatrzenie w innym mieście
Ale obawiam się, że nie byłbyś w stanie udowodnić, że pomiędzy komentarzem policjanta a zdjęciem kamery z szyby nie zapiąłeś pasów...
@sowiq: no właśnie. Mi Sąd w ustnym uzasadnieniu powiedział ciekawą rzecz. Mam film z kontroli prędkości. Na filmie widać, że policjanci stoją pod słupem energetycznym (a zabrania tego instrukcja miernika prędkości Iskra-1). Policjanci zeznali jednak, że słupów tam nie było, tylko były kilkaset metrów dalej.
@vertoo: Pewnie śmiejący sobie pomyślał: "#!$%@?@, znowu jakiś koleś się czepia że tu stoimy, ehh a niech sobie pogada z kumplem, bo ja już siły nie mam tłumaczyć. Gorąco na dworze, szef kazał liczyć te durne samochody i jeszcze jakiś pajac się czepia że w samochodzie tutaj stoimy. A niech sobie sam postoi na chodniku przez cały dzień i liczy te #!$%@?@ne samochody. Sam się czepia, a jak go policja złapie
hmm a mi kiedyś policjant powiedział, że nie musi pokazać legitymacji bo 'podjął interwencję':) ja się uparłem, więc wylądowałem ryjem na chodniku i na dołku. Dobrze że ludzie się biorą za tę formację bo ci co tam trafiają to czase katastrofa. Pamiętam grupki jeżdżące do szkoły policyjnej w Piasecznie. Kiedyś chłopaki mieli zabawę, że pierdzieli w pełnym autobusie
Podziwiam ludzi którym się chce zadzierać ze służbami mundurowymi. Jakby chcieli to by mu zrobili taki przegląd, że ta kamerka by mu nie pomogła. Pewnie o tym wiedział, a i tak podjechał żeby zwrócić im uwagę, brawo.
@konsumpcjusz: społeczeństwo dojrzewa obywatelsko a kamerki i inne elektroniczne pierdoły wydatnie w tym pomagają. Tak powinno być. Co do przeglądu, to pan musiałby chyba okazać już legitymację ;P
Bo dla mundurowych cywil to śmieć, który tyra za psie pieniądze u prywaciarza i się jeszcze z tego cieszy. Tak myślą mundurowi o cywilach. Zabierzcie im wcześniejszą emeryturę to zobaczycie jak zaczną płakać i skakać po ścianach ;]
@Mangozjeb: serio myślisz, że możesz np. pójść pod komendę i legitymować każdego wychodzącego policjanta ot tak sobie? Po mojemu to możesz żadać legitymacji od policjanta, który podejmuje w stosunku do Ciebie interwencję, a nie podbijać do pierwszego lepszego psa i wołać blachę.
W przypadku z filmiku to nie jest absolutnie żaden problem — samochód ma tablice rejestracyjne, zresztą wystarczy wskazać gdzie i o której, a na komendzie bez problemu dojdą, kto to był (o ile będą chcieli).
@sanchopancho: no ale chyba jedyna mozliwosc zeby sobie nie narobic burdelu to wlasnie z kamerką podjechac i do neta wrzucic zeby ludzi uswiadamiac. Spróbuj podejsc i cos zarzucis trafiając na zjebów- mogą cie zawinąć i jeszcze ci napisac ze ich zaatakowales czy cos , w tym prawodastwie oni sa ( prawie ) zawsze górą
Komentarze (249)
najlepsze
Jako strona masz dostęp do akt 1 instancji, więc nic Ci nie szkodzi złożyć zawiadomienie do prokuratury z wnioskiem o rozpatrzenie w innym mieście
@sowiq: no właśnie. Mi Sąd w ustnym uzasadnieniu powiedział ciekawą rzecz. Mam film z kontroli prędkości. Na filmie widać, że policjanci stoją pod słupem energetycznym (a zabrania tego instrukcja miernika prędkości Iskra-1). Policjanci zeznali jednak, że słupów tam nie było, tylko były kilkaset metrów dalej.
Sąd dał wiarę policjantom: "ich
@Mangozjeb: serio myślisz, że możesz np. pójść pod komendę i legitymować każdego wychodzącego policjanta ot tak sobie? Po mojemu to możesz żadać legitymacji od policjanta, który podejmuje w stosunku do Ciebie interwencję, a nie podbijać do pierwszego lepszego psa i wołać blachę.
W przypadku z filmiku to nie jest absolutnie żaden problem — samochód ma tablice rejestracyjne, zresztą wystarczy wskazać gdzie i o której, a na komendzie bez problemu dojdą, kto to był (o ile będą chcieli).
jak ktoś jest frajerem to nawet kasjerka w biedronce mu wmówi, że od roku jest jej winien 1grosz