@Mibars: goście starej daty odchodzą na emeryturę i nie mają co robic to wymyślają takie konstrukcje o młodych konstruktorów trudniej.Jeśli ktoś z młodych się berze za mechanikę to ogranicza się zazwyczaj do CNC a to jednak zabija abstrakcyjne konstruowanie.Sam myślę o złożeniu swojego rębaka/łuparki ale najpierw chcę zrealizowac projekt jakiejś chytrej krajzegi, może ktoś z Was wykopki ma jakiś ciekawy pomysł??? :)
Podstawowym problemem w tym przypadku jest fakt, że nie ma sprzężenia zwrotnego do regulacji obrotów. Ktoś pisał o kole zamachowym, ale zwiększa to masę urządzenia a problem pozostaje ten sam. Proponuję prostą elektroniczną regulację, gdzie elementem wykonawczym może być serwomechanizm modelarski podpięty pod cięgło uchylenia przepustnicy gaźnika. Mechanizm taki wykrywałby obniżenie się obrotów na skutek obciążenia i odpowiednio otwierałby przepustnicę sterując tym samym mocą silnika. W ten sposób mielibyśmy obroty (prawie) niezależne
@tank_driver: To by trzeba jakiś regulator PID zrobić, chwilę się nastawami pobawić (najlepiej dobrać empirycznie) żeby działało stabilnie. Do tego pewnie jakaś kompensacja po temperaturze tegoż silnika by była potrzebna.
Normalnie w stacjonarnych silnikach w np kosiarkach, agregatach prądotwórczych, zagęszczarkach itp sprzęcie stabilizacja obrotów odbywa się na drodze mechanicznej, przy pomocy regulatora Watta działającego na przepustnicę. W niektórych wyjątkowo uproszczonych konstrukcjach (małe kosiarkowe Briggsy) nie ma regulatora odśrodkowego (r. Watta)
@rav00: Dmuchawa jak widać została, zapewniała całkiem porządne chłodzenie, zresztą jako silnik napędzający samochód mimo wszystko dostawał dużo większe wciry niż w takim czymś. Zresztą dobrze zrobione chłodzenie powietrzem wcale nie jest takie beznadziejne a mówię to jako właściciel kilku małych fiatów, z których nigdy żadnego nawet w największy upalnie udało mi się usmażyć :). Przez ponad 30 lat Porsche też było chłodzone powietrzem i jakoś wystarczało.
@rav00: silnik w maluchu jest chłodzony powietrzem z wentylatora, którego wydajność w zasadzie jest bez zmian od prędkości jazdy, a zależy tylko od obrotów silnika (na luzie - słabo chłodzi, na naprawdę wysokich obrotach - też słabiej niż gdzieś tak 2000-4000rpm).
W maluchu problem grzania się na postoju wynikał chyba głownie z tego, że ciepłe powietrze po ochłodzeniu cylindrów - wydostawało się po prawej stronie osłony do komory silnika, a
Komentarze (58)
najlepsze
____________________________________________
Piszę poprawnie po polsku
Normalnie w stacjonarnych silnikach w np kosiarkach, agregatach prądotwórczych, zagęszczarkach itp sprzęcie stabilizacja obrotów odbywa się na drodze mechanicznej, przy pomocy regulatora Watta działającego na przepustnicę. W niektórych wyjątkowo uproszczonych konstrukcjach (małe kosiarkowe Briggsy) nie ma regulatora odśrodkowego (r. Watta)
W maluchu problem grzania się na postoju wynikał chyba głownie z tego, że ciepłe powietrze po ochłodzeniu cylindrów - wydostawało się po prawej stronie osłony do komory silnika, a