Musi zapłacić 100 tys. zł grzywny, bo...dostał fałszywe pozwolenie na budowę!
![Musi zapłacić 100 tys. zł grzywny, bo...dostał fałszywe pozwolenie na budowę!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Vbf8TAXMiCbJf34ev5nxQsuciNZUR9Rq,w300h194.jpg)
Decyzja ma swój numer ewidencyjny, posiada pieczątkę starostwa, które wydaje pozwolenie oraz podpis, który ma poświadczać wiarygodność pisma. Wygląda ono na oryginalne i nie było powodów, by sądzić inaczej. Problem polega na tym, że w ewidencji pod tym numerem widnieje inne pismo...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
U nas to w ogóle z budowaniem czegokolwiek to zawsze problem, tona papierologii i w ch$! dziadów, których trzeba opłacić. Przychodzi taki dziad, rzuci okiem pobędzie 5 minut i dwa tysiące z kieszeni uciekają...
Dlatego trzeba zmienić ten system na taki, który nie utrudnia ludziom życia i zredukować prawo do minimum bo komplikując prawo jeszcze bardziej szkodzimy sobie.
Kolejnym efektem ubocznym komplikowania prawa jest to, że w pewnym momencie przestaje ono działać.
Komentarz usunięty przez moderatora
po cóż jakiś śmieszny inspektor miałby fałszować zgodę?
zupełnie nie widzę idei
Sprawa brzydko pachnie na kilometr, panie Krystku z Robakowa (i panie inspektorze). Dużo
z drugą częścią jeszcze nic nie wiadomo bo proces sie nie zakończył. Nie mozesz wiec powiedzieć, ze drugiej części domu nie trzeba rozbierać. Ach to czytanie ze zrozumieniem ...
Jakby to była prywatna firma - to facet mając dokument z podpisem upoważnionej osoby miałby dowód, że umowę zawarł.
A w urzędzie można mieć dokument z podpisem upoważnionej osoby, a i tak urząd może sobie stwierdzić, że dokument nieważny i bezpodstawnie wyłudzić pieniądze.
Normalnie to powinno się odbyć tak, że teraz powinno się przebadać pismo, sprawdzić, czy podpis naprawdę należy do podpisanej
@Kajetan8: Nie jesteś wolnym człowiekiem i nie masz własności. Wskazuje na to bardzo dużo rzeczy. Chociażby sytuacja pozwolenia na budowę. Ale także płacenie podatków od nieruchomości, niemożliwość posiadania broni, czy zakaz obrony swojego dobytku i samego siebie(nie możesz zastrzelić złodzieja w swoim domu, baa, nie możesz go nawet pobić...). Opłacasz 23% podatku vat, 18% podatku dochodowego, płacisz podatki pokroju NFZ,ZUS(nie są to składki, bo pieniądze się nie odkładają),
Obadajcie ze staruszkiem, może następnej zimy pozjeżdżacie na dupach na tej zbędnej antenie :D
2. Po co ktoś miałby fałszować pozwolenie?
3. Czy wyjaśniona została sprawa fałszerstwa? Czyli kto sfałszował?
4. Czy fałszerstwo może zostać orzeczone na podstawie zeznań p. Lilianny? Urzędniczki, która nie jest biegłą w sprawach fałszerstw?
5. Czy po prostu nie jest to wina urzędnika wtóry spieprzył wpisy w ewidencji?
Moim zdaniem jest to jakiś urzędniczy błąd a nie fałszerstwo....
Problem naszego prawa jest taki, że najpierw nakłada kary a dopiero potem je wyjaśnia. Pomimo spraw w sądzie nadzór i tak nakłada kary a nie czeka do wyjaśnienia. Ciekawe kto odpowie jeśli okaże się, że pozwolenie jest ważne tylko ktoś przez przypadek nadał ten sam
Gdyby decyzja byla wydana poprawnie to probowaliby raczej raczej jakos zakrecic numery pisma zeby wszystko bylo okej i najwyzej udzielic pani bozence (od wpisywania numerkow) nagany .
Obsatwiam raczej ze dokument jest ewidentnie falszywy i
BTW. historia z wykopu to kolejny dowód na to, że do urzędów, po pisma, na rozmowy itp., trzeba chodzi z kamerami i wszystko archiwizować.