Sam jestem w takiej sytuacji - mieszkam 10 lat w mieszkaniu znajomej, która wyjechała do Niemiec - mam umowę użyczenia, która z definicji wyklucza wynagrodzenie. Płacę czynsz spółdzielni, ale nie płacę nic za "wynajem". Czuję tu jakiś paradoks, który jak zwykle obraca się przeciwko "szaremu" podatnikowi". Czekam na moment, kiedy będę musiał osobie podwiezionej "na stopa" wystawiać rachunek uwzględniający średni, statystyczny koszt, jaki musiałaby ponieść będąc podwiezioną taksówką - paranoja!!
Mało tego podane przepisy mogą wydawać się głupie, idiotyczne i bezduszne... jednak SĄ LOGICZNE względem istnienia podatku DOCHODOWEGO.
Pozbądźmy się DOCHODOWEGO (niezależnie od jego skali: liniowej, progresywnej, degresywnej) na rzecz pogłównego. I tego rozdzaju problemy po prostu ZNIKNĄ.
"Jak wyliczyć jej wartość? Trzeba ustalić rynkową wysokość czynszu, który przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu. Musimy więc przeanalizować czynsze za podobne nieruchomości w okolicy. Zysk może wyjść pokaźny, a opodatkowany będzie według skali, czyli – w zależności od wysokości pozostałych dochodów – według 18- lub 32-proc. stawki."
i Niech TERAZ ktos powie ze mamy kapitalizm wolnorynkowy
wolny rynek oznacza ze cena produktu usługi wynika z podaży i popytu oraz negocjacji sprzedawca
kupujesz w Biedronce płacisz podatek z tytułu korzyści kupowania taniej. Musisz zgłosić się do urzedu skarbowego po druk PIT-9D i PIT-9V i wykaz cen, wykaz też jest dostępny w internecie, na stronach ministerstwa finansów.
Różnicę między ceną paragonową, a ceną urzędową nalezy odjąć i teraz tak - na druku 9V należy uwzględnić podatek VAT, który nie został pobrany z powodu tego, że kupiło sie taniej, a na druku D należy uwzględnic podatek
od 10 lat głosuję na UPR, ale rozumiem, że to oznacza, że nadal jestem niedojrzały według Twojego rozumowania?
Płacę słonę podatki, zusy, srusy za które nic nie otrzymujemy w zamian. Wszystko jest przejadane (30 mld zł na utrzymanie aparatu administracyjnego, tj. 6 razy więcej niż na służbę zdrowia), więc nie wk%%$iaj mnie z poniedziałkowy poranek ;)
Twoja ironia boli, bo po tym jak widzę kto rządzi to tak może się stać(na pocieszenie można powiedzieć że jesteśmy na dobrej drodze by trafić do księgi rekordów za najbardziej absurdalne podatki)
ale z drugiej strony Twój podatek od zysku z "biedronki" mógłby uratować Europę przed zalaniem tandetą z chin:-)
hmm tak sobie myślę, skoro jest tutaj tyle pomysłów, to może stworzymy własną partię PPW(Polska Partia Wykopu)
O ile pamietam, to kiedy U.S. zaczal scigac w ten sposob przedsiebiorcow to bronili sie oni kupujac gazety linuksowe i pokazujac paragony, ze zaplacili za dany system i oprogramowanie 11.99zł czy ile tam kosztowały.
prędzej czy później oskubią nas wszystkich...pożyczysz koledze samochód na pół dnia to potraktują to jak korzystanie z wypożyczalni samochodów...same absurdy...
A co dopiero jak pożyczy kilo cukru - od każdego kryształka powinien zapłacić. A najpierw państwowy urzędnik na intratnej posadzie powinien przyjść i policzyć ilość ziarenek/kryształków.
zaprosić mamuśkę aby pomieszkała sobie jakiś czas u córki potem złożyć doniesienie do urzędu skarbowego - teściowa, a przynajmniej jej odwiedziny skończą się raz na zawsze
kolejna rzecz - pod tym wykopem jest już kilkadziesiat komentarzy, i pewnie wszystkie (wszystkich nie czytałem) zauważają absurd i głupotę
to co do k.. nędzy przez dwa lata robi PRZYJAZNE PAŃSTWO z jej mega mistrzem Pailkotem. Pan poseł z Lublina lansuje się (żeby nie powiedziec k$%%i) po mediach - podnieca się jak niedorozwój i ułom że powiedział brzydko na PiS (a za nim jedni się podniecają innym gul wyskakuje), a nie za
Komentarze (108)
najlepsze
to nie d#!$%izm a istnienie podatku dochodowego!
Mało tego podane przepisy mogą wydawać się głupie, idiotyczne i bezduszne... jednak SĄ LOGICZNE względem istnienia podatku DOCHODOWEGO.
Pozbądźmy się DOCHODOWEGO (niezależnie od jego skali: liniowej, progresywnej, degresywnej) na rzecz pogłównego. I tego rozdzaju problemy po prostu ZNIKNĄ.
i Niech TERAZ ktos powie ze mamy kapitalizm wolnorynkowy
wolny rynek oznacza ze cena produktu usługi wynika z podaży i popytu oraz negocjacji sprzedawca
Różnicę między ceną paragonową, a ceną urzędową nalezy odjąć i teraz tak - na druku 9V należy uwzględnić podatek VAT, który nie został pobrany z powodu tego, że kupiło sie taniej, a na druku D należy uwzględnic podatek
Płacę słonę podatki, zusy, srusy za które nic nie otrzymujemy w zamian. Wszystko jest przejadane (30 mld zł na utrzymanie aparatu administracyjnego, tj. 6 razy więcej niż na służbę zdrowia), więc nie wk%%$iaj mnie z poniedziałkowy poranek ;)
ale z drugiej strony Twój podatek od zysku z "biedronki" mógłby uratować Europę przed zalaniem tandetą z chin:-)
hmm tak sobie myślę, skoro jest tutaj tyle pomysłów, to może stworzymy własną partię PPW(Polska Partia Wykopu)
Komentarz usunięty przez moderatora
zaprosić mamuśkę aby pomieszkała sobie jakiś czas u córki potem złożyć doniesienie do urzędu skarbowego - teściowa, a przynajmniej jej odwiedziny skończą się raz na zawsze
to co do k.. nędzy przez dwa lata robi PRZYJAZNE PAŃSTWO z jej mega mistrzem Pailkotem. Pan poseł z Lublina lansuje się (żeby nie powiedziec k$%%i) po mediach - podnieca się jak niedorozwój i ułom że powiedział brzydko na PiS (a za nim jedni się podniecają innym gul wyskakuje), a nie za