Takie kampanie nie działają, każdy palacz stwierdzi, że jego to nie dotyczy, jemu się to nie stanie. A następne co zrobi to sięgnie po fajkę. Odciąganie od palenia nie polega na straszeniu, szantażu etc. Należy zrozumieć po co palimy, dlaczego to robimy, zrozumieć mechanizm uzależnienia od tytoniu. I wtedy bardzo prosto można się tego uzależnienia pozbyć. Wiem co mówię. Polecam każdemu palaczowi tą książkę:
@teraz_fred_wyrucha_was: Nie wiem za co minusy łapiesz. Książka pokazuje jak słaby i żenujący jest człowiek, który jara regularnie, bo nie kontroluje swojego życia. Autor przypomina np. że na początku nikomu fajki nie smakowały i dopiero mózg po tygodniach uzależniania się na siłę "dla towarzystwa" zaczyna traktować nikotynę jako coś przyjemnego. Obala mit np. na temat tego, że po papierosach człowiek czuje się bardziej odprężony, ale to tylko powrót do "normy", który
@fifny_szczun: pierwsze moje zdziwienie gdy zacząłem ją czytać dotyczyło tego, że autor NAKAZUJE palić JAK NAJWIĘCEJ podczas jej czytania. I każe palić do ostatniej strony. Zabrania rzucenia palenia wcześniej, dopiero po przeczytaniu całości.
Co mnie następnie zaskoczyło, autor (już nie żyje, zmarł na... raka płuc) był księgowym i dochodził do 100 papierosów na dziennie (5 paczek). Aż nagle go olśniło i wynalazł genialną metodę na rzucenie palenia, napisał o tym tę
E... ja to zawsze uwielbiam, jak palacze narzekają na ciągły brak kasy, że nie mają pieniędzy na wakacje, itd. A spróbuj im podliczyć, ile kosztuje ich palenie (a rocznie często przepalają ok 4-7 tys. zł), to od razu cię zagryzą, że oni ci w portfel nie patrzą.
A najśmieszniejsze to jest ostatnie wytłumaczenie palaczy w formie poniższego kawału:
@simperium: Właśnie bardziej kosztowne paradoksalnie jest leczenie osób którzy w "zdrowiu" dożywają sędziwego wieku i mają masę problemów występujących w podeszłym wieku.
- Proszę pana. Czy zdaje pan sobie sprawę, że gdyby pan te pieniądze, które przez ten czas, który pan pali i wydał na papierosy, zaoszczędził. To teraz przykładowo kupiłby pan za nie
@internet3000: śmierdzą i zaśmierdzają i zasyfiają, często zachowują się tak, jakby fajki im mózgi wypaliły: wyrzucanie petów, gdzie popadnie, palenie w miejscach publicznych... a potem płaczą, że wprowadza się ustawy zakazujące palenia, że to atak na ich wolność! ;) A to, że mieli wolność innych w głębokim poważaniu, to już nieistotne... :)
Raka boję się strasznie a palę od ponad 5 lat i nie potrafię rzucić jestem niewolnikiem własnej głupoty jak to mawiał mój śp dziadełe a zmarł oczywiście na raka płuc ( ͡°ʖ̯͡°)
@Micylian: Mi też się wydawało, że nigdy nie rzucę, a paliłem od 12 lat. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że to ja jestem panem swojego życia, a nie nałóg i rzuciłem.
@Micylian: A co się stanie jak paczka leżąca na stole lub w kieszeni będzie tą ostatnia? Chyba nie stracisz pracy, kobieta Cię nie zostawi ani nie umrzesz od tego? A po paru tygodniach głód zniknie.
@Szymon80: Ale nie jest powiedziane, że ten spot jest skierowany tylko do palaczy. Jeżeli ktoś niepalący obejrzy ten spot to bardzo prawdopodobne, że w razie wszelkich "poczęstunków papierosem" czy zachęt do spróbowania po prostu odmówi.
Mój ojciec - nałogowy palacz (jarał od nastolatka) , umarł na raka płuc w wieku 54 lat. Umierał przez dwa lata i najgorszemu wrogowi nie życzę takiego końca. Ludzie ogarnijcie się i rzućcie to gówno.
Komentarze (185)
najlepsze
klik
Nawet tym, którzy twierdzą, że "lubią palić".
Co mnie następnie zaskoczyło, autor (już nie żyje, zmarł na... raka płuc) był księgowym i dochodził do 100 papierosów na dziennie (5 paczek). Aż nagle go olśniło i wynalazł genialną metodę na rzucenie palenia, napisał o tym tę
A najśmieszniejsze to jest ostatnie wytłumaczenie palaczy w formie poniższego kawału:
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
-
Reporter na ulicy pyta przechodnia:
- Pali pan?
- Palę.
- Wie pan, że to niezdrowe?
- Wiem
- Ile pan ma lat?
- Sześćdziesiąt.
- Od jak dawna pan pali?
- Zacząłem już w wieku dwunastu lat.
- Proszę pana. Czy zdaje pan sobie sprawę, że gdyby pan te pieniądze, które przez ten czas, który pan pali i wydał na papierosy, zaoszczędził. To teraz przykładowo kupiłby pan za nie
Komentarz usunięty przez moderatora
I powodzenia z nerką.