Uwaga! W Krakowie ktoś zostawia brutalne "pułapki" na psy.
![Uwaga! W Krakowie ktoś zostawia brutalne "pułapki" na psy.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_IDby0wA0Y63ZtHi5QVzzkuPdaarSVbxT,w300h194.jpg)
Od kilku tygodni, na południu Krakowa oraz na Ruczaju, nieznany sprawca wyrzuca "mięsne bomby" - pasztet lub kiełbasę nafaszerowaną niebezpiecznymi przedmiotami. Już kilka psów musiało skorzystać z natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Niestety, nie wszystkie czworonogi przeżyły.
![tirils](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tirils_uSrR54nJZi,q52.jpg)
- #
- 225
Komentarze (225)
najlepsze
Tu akurat był jakiś syf wsadzony. Ale jakby koleś wmieszał w to np. jakąś trutkę, to
- srac i lac na komende, czyli jak juz sie z nim wyjdzie poza chodnik
- nie zrec z ulicy nawet suchej krakowskiej
- nie szczekac jak poj@#$ny i skakac na kazdego wchodzacego do mieszkania
Ludzie sa zbyt leniwi zeby to zrobic lub zbyt ułomni zeby to zrozumiec. Dodatkow pies wymaga uwagi i trzeba mu zorganizowac czas bo inaczej
@Mr--A-Veed: A co to kogo obchodzi, zapytam? To, że nie stać mnie na BMW X6 to znaczy, że mogę je ukraść? Bo taka logika płynie z tego stwierdzenia. Też bym wolał mieszkać w willi o powierzchni 2 000 metrów, ale mnie nie stać, więc nie ustawiam mebli na ulicy, bo mam małe mieszkanie..
@M4ks: Przykro mi, ale się mylisz.
To po prostu zwykła forma zachowania w miejscu publicznym, tak jak nie wolno sikać na środku ulicy.
Nigdy nie wiesz kiedy ci coś wyskoczy - pies, kot w mieście czy jakiś lis w trasie. Nie zawsze w okolicy jest weterynarz, nie zawsze masz czas i nie zawsze jest w ogóle jakikolwiek sens. A zostawić takiego żeby się męczył kolejne kilka/naście godzin to już totalny brak serca.
Tym samym mirkom radzę wyjść na pierwszy