Codziennie - dzień w dzień. Kierowcy samochodów stoją w korkach. Dzień w dzień. Zima, wiosna, lato, jesień i znów zima. I znów w korkach. Raz w miesiącu przejadą sobie ludzie dla których rower jest codziennym środkiem transportu przez miasto i podnosi się taki krzyk jakby co najmniej na kilka lat blokowali owe miasto.
W Krakowie, w którymi mieszkam, wszyscy mają (kolokwialnie rzec ujmując) przej$@?ne, ale trzeba wypracować kompromis. Skoro dialog z ludźmi
Rowerzyści mają takie samo prawo do dróg, jak kierowcy. Samochód to udręka dla miast. Jak tak dalej pójdzie, to Warszawa stanie się drugim Seulem. Tam prawo do jazdy w dzień ma tylko połowa samochodów, chociaż i to i nie do końca rozwiązuje problem. 200 rowerzystów nie zakorkuje ulicy w centrum na trzech skrzyżowaniach, a 200 samochodów owszem. Nie mówiąc już o smrodzie spalin i hałasie przez który wszyscy głuchną. Masa krytyczna uwypukla
Rowerzyści mają takie samo prawo do dróg, jak kierowcy.
@Niccolo: Będą mieli, jeśli tak samo jak kierowcy będą tyle płacić na drogi i ich utrzymanie w podatkach.
W podatkach typu OC,przegląd,homologacje,mandaty + opłaty w paliwie które wynoszą około 25zł za przejechanie 100 kilometrów.
Jak by to zsumować to przeciętny kierowca za przejechanie 100km płaci około 35zł albo lepiej, ile płaci rowerzysta na budowę i utrzymanie tych dróg żeby rościć sobie
@geronimo80: > Ja proponuje zmniejszyć prędkość dla rowerzystów. do 1km/h. Rowerzyści stwierdzą że nieopłacalne, bo rower trzeba kupić serwisować, i zaczną chodzić pieszo!
Nie będzie trzeba budować im ścieżek, ruch będzie super płynny, nikt nie rozjedzie biednego pieszego, żaden rowerzysta już nie poturbuje pieszego. Same plusy.
Zaczynasz przytaczać bezsensowne argumenty XD. Piesi nie mogą być rozjechani na jezdni. Gdyby chodzili po drogach, zamiast po chodnikach, to... ZUS by się ucieszył z
Nic to nie da. Masa krytyczna to zbieranina osobników najgorszego sortu, aroganckich buców i kiepów nie widzących nic innego poza własnym siodełkiem. Do nich nic nie trafią żadne argumenty.
dodam jeszcze że rowerzyści kompletnie nie zachowują zasady ostrożności na ścieżkach rowerowych i przejściach dla pieszych przy owych ścieżkach również. Zasuwają jakby wlecieli na jakąś autostradę.
Tylko, że rower może jeździć po ulicy, bo to jest jego miejsce jak nie ma zakazu, a pieszych na ścieżkach być nie może. Oj, wsiadłbym na stary rower, tak ciężki jak się da i powjeżdżał sobie w złośliwców. ( ͡°͜ʖ͡°) a wszystko to zgodnie z literą prawa.
Jak to ktoś napisał w komentarzu: zawiść i jad - nic poza tym. Zero logiki w działaniu organizatora.
Jeżeli droga rowerowa jest wyznaczona w kierunku, w którym zamierza się poruszać rowerzysta, ma obowiązek nią jechać. Nie jest potrzebny do tego zakaz ruchu rowerów na jezdni.
Wybór masz wtedy, kiedy jest chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów (znak C-16+T-22, "droga dla pieszych" z tabliczką "nie dotyczy rowerów"), a nie droga dla rowerów (znak C-13, "droga dla rowerów").
Komentarze (323)
najlepsze
W Krakowie, w którymi mieszkam, wszyscy mają (kolokwialnie rzec ujmując) przej$@?ne, ale trzeba wypracować kompromis. Skoro dialog z ludźmi
@Niccolo: Będą mieli, jeśli tak samo jak kierowcy będą tyle płacić na drogi i ich utrzymanie w podatkach.
W podatkach typu OC,przegląd,homologacje,mandaty + opłaty w paliwie które wynoszą około 25zł za przejechanie 100 kilometrów.
Jak by to zsumować to przeciętny kierowca za przejechanie 100km płaci około 35zł albo lepiej, ile płaci rowerzysta na budowę i utrzymanie tych dróg żeby rościć sobie
Nie będzie trzeba budować im ścieżek, ruch będzie super płynny, nikt nie rozjedzie biednego pieszego, żaden rowerzysta już nie poturbuje pieszego. Same plusy.
Zaczynasz przytaczać bezsensowne argumenty XD. Piesi nie mogą być rozjechani na jezdni. Gdyby chodzili po drogach, zamiast po chodnikach, to... ZUS by się ucieszył z
#rowerowabojowka
@MaciejP: Teraz uważaj bo mózg ci się zgotuje gdy będziesz próbował to pojąć. Nie tylko rowerzyście mają prawa.
Inni ludzie mają takie samo prawo demonstrować przeciwko wam ;)
Jak to ktoś napisał w komentarzu: zawiść i jad - nic poza tym. Zero logiki w działaniu organizatora.
Żeby
@WesolyMorswin: Nie masz racji.
Jeżeli droga rowerowa jest wyznaczona w kierunku, w którym zamierza się poruszać rowerzysta, ma obowiązek nią jechać. Nie jest potrzebny do tego zakaz ruchu rowerów na jezdni.
Wybór masz wtedy, kiedy jest chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów (znak C-16+T-22, "droga dla pieszych" z tabliczką "nie dotyczy rowerów"), a nie droga dla rowerów (znak C-13, "droga dla rowerów").
@WesolyMorswin: Ale najwyraźniej nie rozumiesz, o co chodzi w tych wątpliwościach, bo dotyczą one zupełnie czegos innego niz ty piszesz.
NIKT poza tobą nie sugeruje, ze obowiązek jazdy DDR w istocie nie jest obowiązkiem, tzn. że możesz go zignorować i jechac po jezdni.
Jeżeli DDR jest wyznaczona w kierunku w którym sie poruszasz, masz obowiązek nią