Mam kolegę muzułmanina w Warszawie. Ten kolega z Iraku, bardzo pobożny, modli się w pokoju po 5 razy dziennie. Bardzo potępia tę budowę. Po studiach chcę powrócić do ojczyzny. Uważa, że pokaźne meczety nie są potrzebne w Warszawie, a każdy gość stolicy może się modlić we własnym zakresie.
@Bartoszewicz: Też znam kilku muzułmanów i są to dobrzy ludzie. Ale niestety ich religia stawia mnie jako chrześcijanina w negatywnym świetle, stąd trzymam ich na dystants. Myślę, że Twój kolega nie jest tym radykałem, który chce "zasiedlić" europę. Ale jaką mamy pewność, że tylko tacy się tu sprowadzą ?
Komentarze (170)
najlepsze
Kto takie nazwy wymysla?
HAHAHHAAHAHHAHAHA xDDD