@zajetylogin: wczoraj w wiadomościach TVP była mowa o kulturze kierowców, wypowiadał się jeden z nich. Pomijam całą resztę jego wypowiedzi bo jedna utknęła mi w pamięci, chłop się zaaferował bo; wiedzą, że zaraz pas się kończy to jadą do końca i się później wpychają! Pomijam już niewiedzę na temat w którym się wypowiadał. Ale problemem jest nie tylko on i jego (nie)świadomość ale i telewizja, która takie bzdury puszcza na wizji
@Papasanbaba: Też mnie to zadziwia. W majówkę 2x przejechałem pół Polski i kilka razy miałem taką sytuację: klasyczne zwężenie z suwakiem, cały prawy pas stoi (dosłownie), lewy zupełnie pusty, a ja śmigam sobie nim szybciutko, wymijając jakieś 50-100 aut. Nie ogarniam, czemu nikt nie wpadł na to, aby sobie przyspieszyć jazdę tak jak ja.
Wczoraj widziałem kawałek Wiadomości - materiał o wypadkach na drogach i wypowiedź jakiegoś grubasa zza kierownicy że pełno cwaniaków bo jadą do końca pasa który jest gdzieś tam dalej zamknięty i się wciskają na jego końcu
@nowik: Jak już zwrócisz na siebie uwagę klaksonem to i tego barana spotka nagroda od stróży prawa. Wtedy też możesz uzasadnić swoje zachowanie ostrzeganiem innych kierowców przed niebezpieczeństwem na drodze. ;)
Jechałem kilka dni temu do Wrzeszcza, jak pewnie mieszkańcy wiedzą ze względu na budowę wiaduktu dla PKM zaraz za skrzyżowaniem z Abrahama z 3 pasów robi się 2. Jakieś 50m za sygnalizacją mamy zwężenie lewego do środkowego. Jadę lewym, przede mną 2 inne auta, za mną jeszcze dwa. Jedziemy jedziemy i nagle ten czele stawki jakieś 100m przed światłami postanowił wjechać na środkowy, mając zielone światło na skrzyżowaniu zaczął hamować ostro z
Boże, jak takie coś jest denerwujące. Człowiek jest na przykład umówiony na jakieś spotkanie, nie wiem - u lekarza, z chłopakiem/dziewczyną czy nawet przedzwonił do ciotki, że wpadnie z wizytą, no i nie jest w stanie spokojnie tam dojechać, bo komuś klapki się poprzestawiały w czerepie...
frustracja - koles nic innego nie ma tylko ten samochod - to i musi swoje "zadanie" wykonac z nalezyta pieczolowitoscia :)
U nas jest takie zwezenie ktore ladnie ilustruje jak sie powinno jezdzic - zawsze tam jest zator i zawsze tak jest piekny zameczek... dumny jestem z tych ludzi - choc czasami zdarzy sie jakis baran ktory mysli ze bedzie 2 godziny szybciej gdzies jak kogos przed siebie nie wpusci - wszedzie
@MairJ23: A u nas to znaczy w Polsce przydało by się aby policja robiła akcje pokazowe, powinni stawać na takim zwężeniu i kierować ruchem pokazując jak się powinno jeździć, myślę że kilkanaście takich akcji a odsetek takich palantów wśród kierujących spadł by dość znacznie. Kiedy u nas nauczą się tego że szkolenie to jest podstawowa metoda przekazywania wiedzy, np na kursie na prawo jazdy, miałem taki piękny sen, że na kursie
A może by tak budować wyłącznie drogi z jednym pasem w jedną stronę które będą rozdzielane w każdym miejscu podwójną ciągłą? Ewentualnie wprowadzić zakaz zmiany pasa więc również wyprzedzania. Skończy się wtedy cwaniakowanie i wyprzedzanie jadących wolniej! I co że masz szybszy samochód albo jedziesz karetką, radiowozem lub wozem strażackim-stój w kolejce i czekaj a nie się wciskasz przed innych cwaniaku! I nie potrzebni będą szeryfowie którzy powinni być wniebowzięci gdy będą
Ktoś może powiedzieć czy jeżeli takiego debila spotka się na drodze, nagra jego zachowanie i następnie jego twarz(by było widać że akurat on kierował) to czy po wysłaniu na policję dostanie mandat z automatu, czy będą mnie jeszcze ciągać po sądach jako świadka?
Wystarczy trzymać w aucie kamyczki (nie ostre bo porysują schowek), średnicy do 2cm. Skuteczny zasięg to nawet 10 metrów, więc jadąc zaraz za szeryfem jest on w polu rażenia.
Ps. Nie namawiam do rzucania w ludzi bądź tłuczenia szyb. Sam odgłos, że coś uderza w auto powinno naprostować szeryfa. Skuteczne tylko na osobówki :(
Pytanie do was (serio): Ta ulica przed zwezeniem w tamtym miejscu ma prawie 1km dlugosci. Wiekszosc aut ustawia sie na prawym pasie wczesnie (bo wszyscy wiedza, ze jest zwezenie). Co by dala w tym wypadku jazda na zamek tak propagowana? Tam nie dochodzi do sytuacji, ze auta stojace na prawym pasie blokuja poprzednie skrzyzowanie. Wiec jaki sens jazdy na zamek???
Komentarze (97)
najlepsze
Kraśko nie skomentował ;)
Zmieniamy zasady, a jak sie nie podoba to niech sobie jada inna droga.
Pożyteczny idiota, myśli, że robi cos dobrego.
A myśli tak, bo nie myśli.
Serio to chyba trzeba zacząć nagrywać i masowo podsyłać na policję po mandaciki, bo to się szerzy...
U nas jest takie zwezenie ktore ladnie ilustruje jak sie powinno jezdzic - zawsze tam jest zator i zawsze tak jest piekny zameczek... dumny jestem z tych ludzi - choc czasami zdarzy sie jakis baran ktory mysli ze bedzie 2 godziny szybciej gdzies jak kogos przed siebie nie wpusci - wszedzie
GD5597V
Tak tylko piszę tutaj, gdyby ten pajac kiedyś szukał swojej rejestracji.
Wystarczy trzymać w aucie kamyczki (nie ostre bo porysują schowek), średnicy do 2cm. Skuteczny zasięg to nawet 10 metrów, więc jadąc zaraz za szeryfem jest on w polu rażenia.
Ps. Nie namawiam do rzucania w ludzi bądź tłuczenia szyb. Sam odgłos, że coś uderza w auto powinno naprostować szeryfa. Skuteczne tylko na osobówki :(