Dla wielu najlepsza polityka prorodzinna to gwarancja stabilności sytuacji w kraju, przede wszystkim stabilności gospodarczej.
Wcale nie chodzi o to, że Polaków nie stać na dzieci. Jak sugerował Tusk w jakiejś jednej z ostatnich wypowiedzi, wiele dobrze sytuowanych par nie ma dzieci, więc to nie ich wina przecież (polityków), że nie wspierają - bo przecież im nie trzeba. Ale politycy zapominają, że ci odpowiedzialni i pracowici Polacy wcale nie oczekują od rządu
@dybligliniaczek: właśnie o to chodzi - może i człowieka stać na dziecko, ale boi się zaryzykować, bo sytuacja jest niestabilna i nie wiadomo czy za rok dwa będzie miał pracę lub czy będzie go stać na opłacenie wszystkich zusów, podatków i innych rachunków, a co dopiero na zapewnienie swojemu dziecku jako takiego bytu. I tak jak powiedział @d_garm - becikowe niekoniecznie jest dobre, bo patologia mnoży się na potęgę żeby mieć
@Aviendha: Do tego jeszcze nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że ok. 14 mln pracujących osób utrzymuje oprócz siebie i swoich dzieci (jeżeli mają) także ~9 mln emerytów i rencistów oraz ~2 mln bezrobotnych. Czyli każdy uczciwie pracujący Polak musi zarobić jeszcze praktycznie na drugiego, niepracującego. Pracujące małżeństwo musi najpierw zarobić na ~1.5 os. niepracujących + na utrzymanie państwa itp. dopiero reszta która im zostanie ma wystarczyć na nich i
Z jednej strony dobrze, becikowe to w ogóle poroniony pomysł. Motywuje do zakładania rodzin w większości przez osoby, które tak czy tak nie mają przed sobą perspektyw, stając się dla nich głównym źródłem utrzymania, obok innych zasiłków pobieranych od państwa (albo jak kto woli, na które się wszyscy składamy). Chcemy skutecznie zwiększyć dzietność? Zapewnijmy jakiekolwiek perspektywy, a nie wychowujmy armię pasożytów, które uważają, że im się wszystko od państwa należy.
@d_garm: Zgadzam się , że państwo powinno zredukować wydatki , szczególnie na tzw. "duże grupy społeczne" (czyli głosujące zgodnie) i obniżyć obecne podatki , ale zakres obniżki jest ograniczony , bo obecnie zbyt mało idzie na edukację , zdrowie i inne istotne zadania.
Zapewne mali i średni przedsiębiorcy powinni mieć więcej środków , ale raczej poprzez przerzucenie opodatkowania na zagraniczne korporacje i sektor finansowy. Do tego , należy zadbać o odpowiedni
@nunusmani: Inspirowali się polityką krula! Prawactwo pełną gębą! Nie rozumiem skąd głosy oburzenia w tym temacie w takim anty-lewackim portalu, jak Wykop. ;-)
"Z danych ministerstwa wynika też, że po wprowadzeniu od stycznia ub.r. kryterium dochodowego uprawniającego do tzw. becikowego, prawo do niego straciło aż 100 tys. rodziców. Budżet zaoszczędził na tym ok. 100 mln złotych."
Nie dziwię się, że w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Nie ma żadnej polityki prorodzinnej. Gdyby chociaż zorganizowane były darmowe przedszkola czy żłobki, to wydaje mi się, że to byłoby już duże odciążenie dla budżetu domowego i więcej osób pozwoliłoby sobie na taki luksus jakim jest posiadanie dziecka. Nie wiem jak w innych miastach, ale u mnie miesięczna opłata za państwowy żłobek to ponad 600zł, prywatny to już za całodzienną opiekę
@Aviendha: Polityki prorodzinnej nie ma, ale jak się trochę pomyśli to dzięki ZUSowi można spokojnie 60k zł na dziecku zarobić. Mam już 4 znajomych co tak zrobili, korzystają póki mogą ;)
Komentarze (73)
najlepsze
Wcale nie chodzi o to, że Polaków nie stać na dzieci. Jak sugerował Tusk w jakiejś jednej z ostatnich wypowiedzi, wiele dobrze sytuowanych par nie ma dzieci, więc to nie ich wina przecież (polityków), że nie wspierają - bo przecież im nie trzeba. Ale politycy zapominają, że ci odpowiedzialni i pracowici Polacy wcale nie oczekują od rządu
Szkoda tylko,
Zapewne mali i średni przedsiębiorcy powinni mieć więcej środków , ale raczej poprzez przerzucenie opodatkowania na zagraniczne korporacje i sektor finansowy. Do tego , należy zadbać o odpowiedni
@jarnes:
Tak ci spieszno poznać genetyczną reinkarnacje Lenina ??
//Czuję, że stworzyłem coś nowego, o czym nikt inny nie pomyślał...
tyle w temacie tuskowej polityki prorodzinnej.
@grzesiu_id: a trzeba. Co nie zmienia faktu, ze przy kazdej zmianie w tym obrebie "Budżet zaoszczędza"
Rozdawanie pieniędzy na lewo i prawo również nie działało. Tyle w kwestii polityki prorodzinnej.
@shogu: ;-)