@Chudy_ (i inni, anonimowi, którzy chcieliby zacząć)
Mówisz, że książka nie wciągnie Cię tak jak film czy gra, i nie da takiej przyjemności... Zdziwisz się. I każdy "czytający" to potwierdzi, Uwierz. :)
Co do must have... Nie istnieje coś takiego. Co czytelnik, to gust. Ja na przykład zamiast "pełnowymiarowych" książek preferuję zbiory opowiadań. Jak coś się ma dziać to się dzieje, w ~20 stronach nie da się upakować rozległego (i w większości nudnego) przedstawiania świata, bohaterów itd - tutaj właśnie wchodzi wyobraźnia. Dawka jest idealna do przeczytania np przed snem, jeżeli przeraża Cię perspektywa kilkugodzinnego
Norman Davies kiedyś powiedział,że mu się najlepiej tam czyta Biblię :)
Mówię bardzo szybko, a jeszcze szybciej czytam, nauczyłam się 5 letnie dziecko i czytałam, czytałam czytałam. @anusieczusieczunieczka miałam podobnie, w miejskich bibliotekach pożyczałam 8 książek na siebie, 8 na siostrę bo był limit. Denerwuje mnie jak ktoś mówi,że czytanie nieambitnej książki to strata czasu. Nie ma takiego podziału. Jako studentka wciąż wracam do ukochanej Ani z Zielonego Wzgórza, Dzieci z
A ma ktoś może filmik w którym pewien inteligętny inaczej facet odpowiada na pytania o czytanie książek. Na każde odpowiada w stylu "Nooo, no troche" itp? :D
Komentarze (136)
najlepsze
Mówisz, że książka nie wciągnie Cię tak jak film czy gra, i nie da takiej przyjemności... Zdziwisz się. I każdy "czytający" to potwierdzi, Uwierz. :)
Co do must have... Nie istnieje coś takiego. Co czytelnik, to gust. Ja na przykład zamiast "pełnowymiarowych" książek preferuję zbiory opowiadań. Jak coś się ma dziać to się dzieje, w ~20 stronach nie da się upakować rozległego (i w większości nudnego) przedstawiania świata, bohaterów itd - tutaj właśnie wchodzi wyobraźnia. Dawka jest idealna do przeczytania np przed snem, jeżeli przeraża Cię perspektywa kilkugodzinnego
Mówię bardzo szybko, a jeszcze szybciej czytam, nauczyłam się 5 letnie dziecko i czytałam, czytałam czytałam. @anusieczusieczunieczka miałam podobnie, w miejskich bibliotekach pożyczałam 8 książek na siebie, 8 na siostrę bo był limit. Denerwuje mnie jak ktoś mówi,że czytanie nieambitnej książki to strata czasu. Nie ma takiego podziału. Jako studentka wciąż wracam do ukochanej Ani z Zielonego Wzgórza, Dzieci z