"motocykle są wszędzie" - czyli lubimy zap%%?@?@ać po 150 km/h w mieście i wyprzedzać tam gdzie cała reszta stoi, więc uważajcie na nas, tacy fajni jesteśmy.
Święta racja, patrzenie w lusterka się nie sprawdza w przypadku motocyklu jadącego powyżej 100km/h musiałbym patrzeć całą drogę i czekać aż łaskawie raczy nadjechać motor.
Ostatnio miałem okazję uniknąć zderzenia z debilem na motorze który jechał bez oświetlenia po zmroku, najpierw usłyszałem silnik, potem coś śmignęło obok lusterka, co to mogło być ? Dawca nerki ? Czy Batman ?
Jestem pełnoetatowym motocyklistą od wielu lat i jeśli ktokolwiek uważa ten manewr z filmiku za bezpieczny to jest idiotą. Motocyklista podjął ryzyko i tym razem poniósł jego cenę. Ja sam bym się nie odważył, a co dopiero z pasażerką! Taka tylko informacja do kierowców samochodów: nie każdy jest takim idiotą, także szanujmy się na drodze:)
edit: tak, zdaję sobie sprawę z winy otwierającego drzwi. Ale to motocyklista zawsze płaci cenę i to
@feuerfest: ja mimo wszystko bym się nie odważył bo z naprzeciwka jechały samochody. Wystarczy, że w momencie wypadku jechałaby jakaś ciężarówka i zabiłby siebie i dziewczynę wypadając na przeciwny pas. To jest śmieszne, że są tu tacy, co go bronią. Ciekawe czy tak samo by bronili gdyby sami siedzieli na miejscu pasażerki.
@Zwi3rzu: na pewno. Pomijając przekroczenie prędkości i niezachowanie bezpiecznej odległości. To, że się zmieścił nie oznacza, że mógł wyprzedzać. Jak na szerokiej 2-pasmówce zmieszczą się 3 osobowe, to też twoim zdaniem prawidłowa jazda?
@Mehgods: Gorzej oni nawet nie widzieli wyprzedzania na trzeciego. Czekam na więcej minusów od niedzielnych kierowców a w między czasie obrazki dla chcących coś wiedzieć a nie powtarzać bzdury:
Typowe wyprzedzanie na trzeciego:
Nie należy go mylić w szczególności z wyprzedzaniem kolumny aut (niektórzy twierdzą że wyprzedzanie >1 auta to wyprzedzanie na trzeciego). Część osób dodatkowo podciąga pod to wyprzedzanie które wymusza na pojeździe z naprzeciwka uciekanie na pobocze to
@kretu: gdzie ty takie wyprzedzanie widziales? Ja moze 1-2 w zyciu a jeżdzę już ponad 15 lat.
wyprzedzanie które wymusza na pojeździe z naprzeciwka uciekanie na pobocze to już jest bliższe prawdy bo powoduje podobne jak nie większe zagrożenie ale nadal nie jest to wyprzedzanie na trzeciego.
to właśnie JEST wyprzedzanie na trzeciego najcześciej spotykane na naszych drogach
Jadę sobie ostatnio osiemdziesiąt na godzinę, na ograniczeniu do siedemdziesięciu, zerkam w lusterka co jakiś czas- wiadomo, normalka. Było ciepło więc okna miałem otwarte, a radio wyłączone i podejrzewam że wyłącznie to uratowało jakiegoś geniusza, bo usłyszałem motor i zacząłem wyszukiwać w każdym lusterku źródła hałasu. Okazało się że jakiś rajdowiec na czerwonym rumaku wyprzedał raz z lewej, raz z prawej samochody zbliżając się do mnie. Gdybym go nie usłyszał to wyminąłbym
Wina jest po obu stronach, jednak po stronie motocyklisty większa. Po pierwsze zupełny brak oceny ryzyka (sami pewnie jak to oglądaliście się zastanawialiście, który pojazd coś odwali), a przy takim pojeździe jak motocykl to jest kwestia życia. Po drugie zupełnie za szybko jechał. Nie wiedział nawet z jakiego powodu jest korek (mogły krowy wejść między samochody). Jechał zdecydowanie za blisko samochodów. Gość drzwi tylko uchylił, a motocyklista dostał w łeb. Jak blisko
Komentarze (276)
najlepsze
Święta racja, patrzenie w lusterka się nie sprawdza w przypadku motocyklu jadącego powyżej 100km/h musiałbym patrzeć całą drogę i czekać aż łaskawie raczy nadjechać motor.
Ostatnio miałem okazję uniknąć zderzenia z debilem na motorze który jechał bez oświetlenia po zmroku, najpierw usłyszałem silnik, potem coś śmignęło obok lusterka, co to mogło być ? Dawca nerki ? Czy Batman ?
@gruby_rychu
edit: tak, zdaję sobie sprawę z winy otwierającego drzwi. Ale to motocyklista zawsze płaci cenę i to
@Dabrus: Amen, kolego.
Debatujcie sobie ile chcecie - koleś zaszarżował i się doigrał. Szkoda pasażerki (wszak to nie jej wina) i motocykla.
LwG!
@Zwi3rzu: na pewno. Pomijając przekroczenie prędkości i niezachowanie bezpiecznej odległości. To, że się zmieścił nie oznacza, że mógł wyprzedzać. Jak na szerokiej 2-pasmówce zmieszczą się 3 osobowe, to też twoim zdaniem prawidłowa jazda?
Typowe wyprzedzanie na trzeciego:
Nie należy go mylić w szczególności z wyprzedzaniem kolumny aut (niektórzy twierdzą że wyprzedzanie >1 auta to wyprzedzanie na trzeciego). Część osób dodatkowo podciąga pod to wyprzedzanie które wymusza na pojeździe z naprzeciwka uciekanie na pobocze to
to właśnie JEST wyprzedzanie na trzeciego najcześciej spotykane na naszych drogach
Ja zostałem nauczony, aby nawet na polnej drodze upewnić się czy nikt nie nadjeżdża zanim wysiądę.
Cenna lekcja aby nie jeździć jak idiota na żyletki między jadącymi autami.