Bezrobotny przyszedł do Urzędu Pracy. Odesłali go do... internetu
![Bezrobotny przyszedł do Urzędu Pracy. Odesłali go do... internetu](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_pyyELsifou1xkVtdPaumemKJxPNW6bXD,w300h194.jpg)
- Wszystkiego dowie się pan ze strony internetowej - miał usłyszeć bezrobotny kielczanin, który zgłosił się do Miejskiego Urzędu Pracy. - Po co w takim razie jest urząd? - pyta.
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
- Jest pan nada bezrobotny?
- Niestety tak.
- Do (podana firma) szukają pracy na produkcji. Dowożą pracowników autokarem.
- O to super! Mogę prosić numer?
- W internecie jest proszę sobie poszukać.
I tak o to Urząd Pracy pomógł szukać pracy :D
Innym razem byłem w poczekalni wchodzi typowy
Głupie pytanie, każdy wie że Urząd Pracy jest od tego, żeby urzędnicy mieli pracę.
- A nie wiem daj spokój, kawa mi wystygnie. Powiedz że wszystko ma w internecie i niech nie zawraca głowy!
Sprawnie działające strony internetowe administracji publicznej powinny pociągać redukcję pracowników placówek terenowych...
Odpowiedziałem jej, że nie mam internetu a ona na to:
"W takim razie, może iść Pan na piwo".
Obraziłem się i krzyknąłem, ze nie pije piwa a Pani będzie miała problemy.
Trzasnąłem drzwiami i wyszedłem.
Po godzinie, będąc w domu zadzwoniłem do przełożonej PuP w mojej miejscowości o wszystkim opowiedziałem.
Bardzo miłym i uprzejmym głosem poprosiła abym przyszedł osobiście
Jako że mnie wyje%ali z mojej wspaniałej pracy w administracji publicznej to przystąpiłem do procedury rejestracji w PUP-ie. Jako że jeszcze młody i głupi to pierwsze me kroki rozpocząłem od sprawdzenia co tam panie na ich stronie internetowej mają. Patrzę sobie, wypisane dokładnie czego kserokopie potrzebują (świadectwa ze szkoły, świadectwo pracy, szkolenia itd.), oprócz tego była też karta bezrobotnego czy jak to tam się
Mnie najbardziej zażenowało to w UP jak po miesiącu od rejestracji musiałam się stawić ponieważ mają jakieś oferty dla mnie. Co się okazało, kobita na miejscu poszukała na stronach internetowych ofert zgodnych z moim kierunkiem studiów, wydrukowała te kartki i powiedziała, żebym sobie je przeczytała a jak coś mnie zainteresuje to niech wyśle tam swoje CV albo nawet zadzwonię. Mówiąc to podsuwała karteczkę z kolejnym terminem wizyty w UP. Ja
Serio :D
Ewidencją ludności poszukującej pracy, wypłatą zasiłków, stażami, pracami interwencyjnymi itd.
Poszukiwanie ofert zatrudnienia to tylko tak przy okazji. Jak jakaś firma chce tanie Ukrainki zatrudnić to musi dostać papierek z PUP-y że Polki za tak niską stawkę pracy nie podejmą bo wolontariatem się nie najedzą.