Ja zmieniłem zdanie jak zobaczyłem, że pakują biżuterie z pudełkami. Zresztą scenariusz z początku przypominał napad z "Gliniarz z Beverly Hils 2" To masowe rozbijanie szyb, maski itd. Gdyby złodzieje oglądali "Gliniarza" to by wiedzieli, że więcej zapakują bez pudełek :D
Gang młotkarzy swoją nazwę zawdzięcza sposobowi działania - jego członkowie terroryzowali personel sklepów ze sprzętem foto-optycznym oraz salonów jubilerskich gazowymi lub hukowymi pistoletami, po czym rozbijali młotkami szklane gabloty z zegarkami i aparatami foto-optycznym, wrzucali te przedmioty do worków i uciekali.
Komentarze (135)
najlepsze
Ja zmieniłem zdanie jak zobaczyłem, że pakują biżuterie z pudełkami. Zresztą scenariusz z początku przypominał napad z "Gliniarz z Beverly Hils 2" To masowe rozbijanie szyb, maski itd. Gdyby złodzieje oglądali "Gliniarza" to by wiedzieli, że więcej zapakują bez pudełek :D
http://www.rp.pl/artykul/650089.html
Na wolność już wyszli...