Przecież to jest jakaś patologia, czego się spodziewacie?
W dodatku - nikt nigdy nie miał na podwórku tego chłopaka z którym nasi rodzice nie pozwalali się kumplować? Ja pamiętam takie osobistości - słownik bluzgów w małym palcu, p--o zawsze umiał wyczarować a p-------y to palił na potęgę. Rodzice na to naturalnie "nie mój problem". A w końcu dzieciak nawet do gimnazjum nie chodził.
Komentarze (45)
najlepsze
@Twierdziciel: Pozwolisz, że sam będę decydował o swoim życiu. Korea Północna jest trochę w innym rejonie świata jednak.
Miejsce akcji Poznań Jeżyce. Podchodzi do mnie podobna małolata i pyta o szlugi. Mówię, że nie palę. Ona na to - "to się k%!$a naucz!". Zdębiałem.
Przecież to jest jakaś patologia, czego się spodziewacie?
W dodatku - nikt nigdy nie miał na podwórku tego chłopaka z którym nasi rodzice nie pozwalali się kumplować? Ja pamiętam takie osobistości - słownik bluzgów w małym palcu, p--o zawsze umiał wyczarować a p-------y to palił na potęgę. Rodzice na to naturalnie "nie mój problem". A w końcu dzieciak nawet do gimnazjum nie chodził.
To tu nie