Walka z żebrakami
"Nie ma dających, nie będzie biorących. Żebractwo to wybór, nie konieczność" - takie napisy można od kilku dni przeczytać na billboardach i citylightach na ulicach Poznania. To pierwsza część Programu Przeciwdziałania Procederowi Żebractwa.
Pan_Zakopywacz z- #
- #
- #
- #
- #
- 122
Komentarze (122)
najlepsze
- pierwszy typ: wzbudza uczucia litości co skutkuje dobrowolnym przekazaniem środków finansowych
- drugi typ: głosuje na partie która obiecuje zasiłki/pomoc socjalną co skutkuję przymusowym zabieraniem pieniędzy ludziom pracującym i przekazywaniu ich tym osobnikom
Z którym typem żebraków na prawdę powinniśmy walczyć?
Pół biedy gdyby to robiły jakieś dzieciaki, ale jak widzę kolesia słusznej postury, który patrzy na mnie z pod łba to nie wiem czy mi tej szyby zaraz nie wybije bo nie
Poznań - miasto know how
1) Żebra o jedzienie, a tak naprawdę chce się napić (tych jest najwięcej)
2) Żebra na picie i mówi ci to prosto z mostu (zdzażyło mi się dać takiemu jakieś drobne)
3) Żebra o jedzenie i jeśli mu proponujemy np. kupienie bułki itp to z miłą chęcią to przyjmie.
Dodam, że żebracy uznają wszystkie chwyty za dozwolone; do których zalicza się:
- Żebranie przy pomocy instrumentu,
- Żebranie
Poza tym są różne kombosy: baba z dzieckiem + akordeonista, nie takie rzadkie.
no i nie zgadzam się ze stwierdzeniem że Rumunów nie ma, jest mniej niz w latach 90, ale w Warszawie zdarza się spotkac w tramwaju radosną rodzinkę.
Raz też byłem świadkiem jak ochroniarz w centrum handlowym wywalił jakiegoś rumuna z akordeonem, a potem musiał uciekać przez chyba 4 innymi, ze złotymi łancuchami panami postury słusznej z wyglądu rumunami.