Polacy emigrują za normalnością
Kiedyś Polacy emigrowali “za chlebem”, szukając za granicą pracy i zarobku. Dziś coraz częściej wyjeżdżają nawet ci, którzy zarabiają świetnie. I wcal...
c.....x z- #
- #
- #
- #
- 250
Kiedyś Polacy emigrowali “za chlebem”, szukając za granicą pracy i zarobku. Dziś coraz częściej wyjeżdżają nawet ci, którzy zarabiają świetnie. I wcal...
c.....x z
Komentarze (250)
najlepsze
Ale nagle pomyślałem sobie: a co jeśli problem nie leży w Polsce, tylko we mnie. I ten problem zabiorę ze sobą i będę tak samo narzekał na kraj w którym jestem będąc w tej wymarzonej Nowej Zelandii.
Może zamiast szukać sobie innego kraju do życia, lepiej spojrzeć
Gdyby małpa nauczyła się cieszyć z tego co ma to myślisz, że zeskoczyła by z drzewa? ;-) Ja myślę, że czasy
E tam. Wymówki. Korupcja? Nigdy nie miałem konieczności w urzędzie płacić żeby coś załatwić, w dowodzie rejestracyjnym wożę 100 zł, zawsze policjant każe zabrać pieniądze, nigdy nie wzięli. Biurokracja? Niby jest, ale np. w takim ZUSie często nie trzeba już wypełniać formularzy ręcznie tylko pani w okienku drukuje go z systemu i wystarczy tylko podpisać. Trudności
@azzie: Bardzo mi się podoba to zdanie i niech ono będzie kwintesencją.
1. Brak perspektyw; można zrobić studia UW, UJ, albo cokolwiek ścisłego i gówno się ma, a nie pracę. Nie liczą się kwalifikacje, nie liczą się umiejętności,
2. Dopóki firmy 3/4 dochody będą tracić na podatki i ZUS, to nigdy nie będą płacić pracownikom średniej krajowej. Często firmy po prostu są zmuszone do płacenia minimalnej kwoty.
7. To naród wybiera przedstawicieli do sejmu. Perspektywy są, ale naród nie potrafi tego zrozumieć i nadal wybiera mniejsze zło.
Demokracja pojawiła się wraz
Może gdyby tylko zima nie była taka zimna i ponura ;)
Naprawdę w tym kraju można normalnie zarabiać, być szczęśliwym itp.
@rzep: Mam jeszcze gorzej, bo nie lubię ani zimy, ani upałów ;) Ale się cieszę, bo właśnie zaczęła się moja ulubiona pora roku :)
Poza tym mam podobne wrażenia. Byłem za granicą 2 lata, pojechałem nie za chlebem tylko za dziewczyną, w której się zakochałem, pobyliśmy razem, popracowałem, związek się rozpadł, wróciłem, firmę otworzyłem, na początku było ciężko (czasy bez
potem sie dziwia ze przyszlosc polskiego narodu woli robic w anglii bo przynajmniej 1/3 pensji [minimalnej] sobie odloza
Zapraszamy do pozostałych artykułów" Poczytane...