Pan Alojzy - strażak gaszący... pragnienie?
Na obwodnicy Ostrowa Wlkp. wyleciał z TIR-a ładunek w postaci kilkunastu tysięcy butelek z piwem. Na miejsce dotarli strażacy, których zadaniem było posprzątanie szkła. Pan Alojzy to strażak z jednostki OSP Czekanów, któremu udzieliła się atmosfera panująca w miejscu wypadku
o.....v z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Komentarze (68)
najlepsze
@thekoziolek1980: Przecież powiedział : 'Można to nawet puścić.'
Pan Alojzy widać też nawdychał się oparów w czasie akcji i nagle go stać... Ale poza tym dobrze mówi. Jak to się dzieje, że
@sportpomnikow: Dobre :D
Wtem spoglądam w lusterko wsteczne a tam goooni za mną jakiś chłop w gumakach i z kaskiem na głowie - zatrzymałem się a on
Zapytajcie kogokolwiek z PSP co sądzi o OSP.
Tylko nie zapominajmy, że to są ochotnicy, którzy mogą nic za to nie zarabiać i emeryturki z tego nie będzie (nie to co u mundurowych).
Aha, i jeszcze zapomniałem - jeśli PSP narzeka na wyszkolenie OSP to kto powinien OSP szkolić? To PSP powinno zależeć, aby ochotnicy byli jak najlepiej wyszkoleni, ale w Polsce się tylko narzeka.
Skrzynki i butelki były rozsiane na dobrych kilkuset metrach drogi oraz na poboczu.
Każdy, który przejeżdżał obok, zwalniał na chwilę oddając się żałobnej zadumie... te porozbijane butelki i zmarnowanie...
Nie zabrakło także ludzi chętnych do pomocy przy sprzątaniu z drogi. Nawet nie przypuszczałbym, że tyle mieszkańców tam będzie;
latali z reklamówkami i
+ zakop, za wpieprzanie się wszędzie, gdzie się da ostrow24.tv (mieszkańcy wiedzą o co chodzi).
Cofam zakop.
Ogólnie uważam pana stację, za naprawdę dobre i rzetelne źródło informacji. Chodziło mi głównie o ostatnie afery ze studniówkami, ale doszedłem do wniosku, że to idiotyczny powód do nagonki, więc niech potraktuje to Pan jako oficjalne przeprosiny, cóż wyszedłem na debila, ale trzeba umieć przyznać się do błędu.
Z poważaniem
Stitch.
(unieważniam poprzednie posty)
Niestety Pan Alojzy stając się jednym z satyrów w orszaku
-k*rwa slawek, czujesz to?
-ty no zapach znajomy..
w tym momencie zsiadlem z roweru i powachalem asfalt... no jak babcie kocham piwem pachnie, uczynilem papieski gest i pocalowalem ziemie obiecana, no