Zarobki w Lidlu wyższe niż w agencji reklamowej!
![Zarobki w Lidlu wyższe niż w agencji reklamowej!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_UyanlPYEW2cdslO8NZOoDkICkJPGfq3m,w300h194.jpg)
- Minimalna pensja dla nowo zatrudnionego pracownika Lidla wynosi teraz ponad 2 tys. zł brutto - mówi dyrektor personalny Jerzy Łoza. Firma chce w tym roku zatrudnić ok. 2 tys. osób. Kierownicy sklepów mogą liczyć nawet na blisko 6 tys. zł brutto.
![clinique](https://wykop.pl/cdn/c3397992/clinique_C7TTlYoBOo,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 176
Komentarze (176)
najlepsze
Przecież to jest jakiś totalny dramat. Taki stosunek zarobków do cen jest chyba tylko możliwy w krajach trzeciego świata. Żeby zarobić na JEDEN metr mieszkanie w Warszawie pracownik Lidla musi pracować prawie pół roku.
I z tych 2000 robi się maksymalnie 1500...brutto, czyli jakieś 1100 na rączke.
Prawie nikt nie mówi o tym, ze w Lidlu 90% zatrudnionych ludzi pracuje na maksymalnie 3/4 etatu - jest to jawne sk#$#ysyństwo ponieważ pozostaje obowiązek pełnej dyspozycyjności wobec pracodawcy, zmiany ustalają np 5x w tygodniu po 6h albo 2x 8, 3x4 w godzinach największego obłożenia - ni w dupe ni w oko do innej roboty nie pójdziesz.
I z tych magicznych 2 tys brutto robi się 1,5tys brutto czyli 1100zł na rączke/msc.
Zesraj
Łatwo policzyć ile wynosi różnica. I za tą właśnie różnicę pracodawca może, ale nie musi oddać ekwiwalent pieniężny - ale może również oddać to w formie godzin wolnych w dowolnym dla pracodawcy czasie.
To wcale nie jest też tak, że ci ludzie pracują tam bo są jacyś gorsi czy coś
No właśnie nie. Teraz jest inny front. To oni są ciężko pracującymi ludźmi, którzy przynajmniej coś robią i zarabiają 5x tyle co prawnicy, lekarze i inni po gównostudiach. Wiadomo, jak nie ma inż. przed nazwiskiem tylko mgr to nie są studia a wakacje, po których czeka bezrobocie. Nie to co po zawodówce, po skończeniu
:(:(:(
Dlatego w lidlu zarabiają, a w korpo nie.
I oni jeszcze mają czelność się tym chwalić?
W Lidlu w Nowym Dworze Gdańskim o ile widzę (robię tam zakupy) obsada jeśli liczy 10 osób to jest dobrze. "W pierwszej linii" zawsze są te same panie. Od pracownika sklepu wiem, że pójście na L4 (#!$%@?ąc czy słusznie, czy nie) to
Ale chwali
Nie tak do końca po tych dwóch latach dają pełny wymiar, mam dwie znajome które robią dłużej i po tym okresie pracodawca nie przedłużył umowy, a następnie po miesiącu (i jednym dniu) przyjął ponownie na... 3/4 etatu, żeby ominąć przepisy.
Tak można robić w kółko i przepracować nawet i 100 lat na 3/4 etatu.