Można się pośmiać ale po obejrzeniu 3 sezonu "Bez tajemnic", gdzie jedna z bohaterek była kobieta z borderline (świetnie zagrana przez Magdalenę Popławską) nie jest mi do śmiechu.
E, nie przesadzajcie już z tym, że większość kobiet ma zaburzenia i stąd takie akcje. Niektóre są zwyczajnie rozpieszczone i przyzwyczajone, że dostają wszystko, o co poproszą;) Zresztą, mężczyźni sami są sobie winni, bo pozwalają się tak traktować. Znam faceta, którego żona odcięła go od rodziny, przyjaciół, mówi mu jak się ubierać, co jeść, kontroluje jego smsy, jedzie po nim po całości a on i tak twierdzi, że jest cudowna i wszyscy
Nie wiem skąd Wam się wzięło, że tak się zachowuje osoba z borderline. Straszne spłycenie. Takie zachowania, jak pisała @SScherzo wynikają bardziej z bycia rozpieszczonym bachorem w dzieciństwie czy np takich wzorców z domu.
Nigdy nie zrozumiem czemu niektóre kobiety tak się zachowują, nigdy nie zrozumiem facetów po co z nimi są.
Sama mam borderline i nie jestem idealna, ale na litość - jestem z kimś to go szanuję, więc większość
@banczi: U mnie borderline objawia się bardziej wewnętrznie czy reakcjami na sytuacje losowe/błahe. Związek jest moją ostoją.
I akurat w tej kwestii wierzę psychiatrze, bo jestem strasznie chwiejna - rzucam wyzwiskami (głównie na siebie), płaczę, mam myśli samobójcze z tak bzdurnych powodów jak np oblanie egzaminu (jakby mnie ktoś zobaczył to pomyślałby, że wymordowano mi połowę rodziny tak wyłam); reaguję bardzo nieadekwatnie do sytuacji ALE borderline to nie jest coś,
@mojwa: Szanujesz tego z kim jesteś? Więc nie masz borderline, zmień lekarza (no chyba, że jesteś już po długiej terapii). Mottem BPD jest "Nienawidzę cię! Nie odchodź!" .
Wiecie skąd to się bierze? Z roszczeń kobiet*. Niestety ale po przez kulturę (modę, popkulturę, teledyski, książki, filmy i seriale), wychowanie (zależy w jakim środowisku była wychowana dziewczyna, czasem nauczyła się tego od matki/ciotki/babki czy koleżanki) i z naszej winy Panowie. Czasami jesteśmy za ulegli wobec kobiet, uczą nas w szkołach, książkach, że to słabsza płeć, musimy im pomagać itp. Nie mówię tutaj o laniu kobiet po twarzy czy coś w ten
znaczy nie, ze bym nie chciala, zeby mi narzeczony ze mna chadzal na zakupy :P ale dzentelmenem jes wtedy kiedy faktycznie idziemy razem, a on bierze zakupy nie dlatego, ze ja mu kaze, tylko wie,ze sa ciezkie - wtedy dzielimy sie pol na pol (ilosciowo, ja lekkie i wieksze, on mniejsze i ciezsze :) )
Komentarze (237)
najlepsze
Nigdy nie zrozumiem czemu niektóre kobiety tak się zachowują, nigdy nie zrozumiem facetów po co z nimi są.
Sama mam borderline i nie jestem idealna, ale na litość - jestem z kimś to go szanuję, więc większość
I akurat w tej kwestii wierzę psychiatrze, bo jestem strasznie chwiejna - rzucam wyzwiskami (głównie na siebie), płaczę, mam myśli samobójcze z tak bzdurnych powodów jak np oblanie egzaminu (jakby mnie ktoś zobaczył to pomyślałby, że wymordowano mi połowę rodziny tak wyłam); reaguję bardzo nieadekwatnie do sytuacji ALE borderline to nie jest coś,
@innv: nieprawda..
znaczy nie, ze bym nie chciala, zeby mi narzeczony ze mna chadzal na zakupy :P ale dzentelmenem jes wtedy kiedy faktycznie idziemy razem, a on bierze zakupy nie dlatego, ze ja mu kaze, tylko wie,ze sa ciezkie - wtedy dzielimy sie pol na pol (ilosciowo, ja lekkie i wieksze, on mniejsze i ciezsze :) )