Można bluzgać z klasą i można bluzgać jak prostak. Poznasz człowieka po bluzgach jego. A temu tu jakoś nie współczuję. Patrząc na takie teksty widzę oczami wyobraźni dresiarski tępy ryj.
no tak, ja jak sprzedawałem sprzęt, to siadałem obok kierowcy i jechaliśmy razem.. Jak kolo był duży to jeszcze brałem dwóch kolegów na przejażdżkę... więc się dziwie...
Komentarze (104)
najlepsze
Cos czuje ze jedyny "sprzet" jaki sprzedales to frytkownica i dwa tostery.
Komentarz usunięty przez moderatora