Klasyczny PC jest trwały. Jak zalejesz, to co najwyżej klawiaturę czy myszkę. Na monitorze raczej nie zaśniesz i nie zgnieciesz ekranu. Nikt ci go nie ukradnie, bo praktycznie nigdy go nie ruszasz. Kiedyś miałem zajawkę na laptopy, #coolstory ale kiedy naj!#?ny podniosłem ekran niczym sedes i nasikałem na klawiaturę, kolejny miesiąc wyjmowałem na noc wtyczkę i baterię, żeby zminimalizować efekty podobnych akcji. W serwisie powiedziałem, że zalałem Liftem ( ͡°͜
Nie ma to jak porządny komputer z wygodnym fotelem i monitorem 24". Mistrzem i tak jest mój sąsiad, który kupił kiedyś Acera (głównie do gier) za ~3000, podłączył monitor 22", głośniki, klawiaturę i myszkę. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że za 3000 zł maiłby stacjonarkę dużooo szybszą.
@L722: Ja też mam lapka podłączonego przez stację dokującą do monitora 24", klawiatury i myszy. Ale ja na tym komputerze głównie piszę, więc wystarcza mi mały ThinkPad sprzed 5 lat, którego mogę wrzucić (dosłownie, bo to ThinkPad) do torby gdy chcę pracować poza domem i nie muszę mieć dwóch komputerów do pracy.
PC nie umrą, bo służą też do pracy, tworzenia. Na laptopie nie będziesz w stanie tworzyć rozbudowanych programów czy gier, bo monitor mały, klawiatura się #!$%@?, touchpad się do tego nie nadaje i podzespoły. Laptop dobry jak ktoś nie ma gdzie postawić PC (no bo PC trochę zajmuje miejsca) . Nie róbcie już wojen laptopy/Pecety, bo to żałosne do czego jesteście jeszcze w stanie się doj$!$ć.
@cowiekmapa: Dobrze że dobrze się bawisz grając na PC. Nie bronię ci, ale przestań pierdzielić głupoty że tylko na PC można grać. Naughty Dog, Polyphony, Santa Monica, Ready At Dawn, Insomniac, Media Molecule, Guerrilla Games, Sucker Punch i wiele innych utalentowanych ludzi tworzy na konsolę. Czyżby byli debilami że na PC nie wydają gier? Mało wiesz. Co mnie obchodzi że na PC wychodzą gry indie, skoro te produkcje też będą coraz
@cowiekmapa: Znaczy że jestem idiotą tylko dlatego że posiadam konsolę? Zmartwię Cię. NIE. Idiotyzmem jest takie wypisywanie bzdur. I daruj mi tu jakiekolwiek gadki w stylu "lepsza grafika" i inne bzdury. Owszem, jak jest ładna to jest ok, ale bez przesady. Są ważniejsze aspekty takie jak: fabuła, tło, historia, muzyka, gameplay, fizyka, otoczenie, świat, postacie. Jeśli to będzie gówniane to grafika na nic się nie zda. Dlatego nie lubię CoD'a, Battlefielda
Sprawa jest banalna: pc służą do pracy i tworzenia, a tablety, smartfony, konsole itd do konsumpcji kultury. I moim zdaniem mniej wiecej (z wyjątkami oczywiście) tu będzie szedł podział.
@Sicamber: Laptopy są droższe jeśli porównać parametry, ale podstawowy problem jest taki: Jak w biurowym kompie coś nawali to przychodzi informatyk najęty przez firmę, patrzy co nie tak, rozkręca i wymienia niesprawną część lub przynosi jakiegoś innego blaszaka, kiedy do starego będzie jechała część.
Laptop jest dobry dla mobilnych lub tych co pracują również w domach, ale większość osób zwykle pracuje w biurowcach na jakiś 6 letnich budach lub dla tych
PC czy Laptopy nie umrą bo to dalej jedyne narzędzie na którym możesz pracować. Tablety to zabawki do angrybirds i czytania gazeta.pl jadąc pociągiem, do niczego więcej się nie nadają. Napisz maila do cioci w londynie na tablecie, gratulacje dostania ku*wicy.
@xqwzyts: Tablet to (przynajmniej dla mnie) głównie czytnik e-booków i kolorowych pdfów. Czyta się bardzo wygodnie, oczywiście książki typowo rozrywkowe trochę gorzej niż na kindlu, ale pdfy, raporty, wykresy etc. to tylko na 10 calowym tablecie w formacie 4:3. No i niekiedy można obejrzeć na nim film podczas podróży. A, i do porno też spoko.
@emasele: z tabletów dozgonna beka. Ani to poręczne ani praktyczne. Do kieszeni nie wsadzisz, chcąc zrobić zdjęcie lub zadzwonić wyglądasz jak debil. Zwykła zabawka. Owszem. Wygodniej się przegląda internet czy pisze maile w drodze do pracy ale czy warto tylko z tego powodu wyrzucać tyle kasy skoro za kilkanaście/dziesiąt minut będziemy mieli dostęp do wygodnego laptopa/pc?
@MooMoo: Dla mnie wygoda to przede wszystkim ergonomia pracy. Więc korzystanie z laptopa w łóżku to żadna wygoda tak naprawdę, poza tym łóżko nie jest po to, żeby się w nim przytulać do laptopa :P
I znacznie wygodniej pracuje się przy PC, wygodny fotel, ergonomiczne biurko, mysz/klawiatura na odpowiednim poziomie, podparcie pod nadgarstki, 2 duże monitory. Tak, to jest zdecydowanie wygodna i efektywna praca. Na prąd mnie stać, a waga mnie
Czyli co - kolejna wojenka? Jak to dobrze, że wyrosłem z tego myślenia, gdzieś na etapie wojen Atari vs. Commodore. :)
Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Sam posiadam desktopa z dwoma monitorami, którego złożyłem własnoręcznie i modyfikuję regularnie, więc jestem na bieżąco i generalnie jest dokładnie dopasowany do moich potrzeb związanych z pracą czy rozrywką.
Do tego mam jakiegoś starożytnego Asusa, na który wrzuciłem sobie Linuksa i śmiga jak ta
Bezsensowne stwierdzenie. Tak jakby ktoś wymyślił że quady wyprą traktory bo nawet dzieci je na komunię dostają. To dwa narzędzia o innym przeznaczeniu.
Równie "mądre" jest używanie laptopa jako stacjonarnego komputera, jak przemieszczanie się ze stacjonarką i 24" monitorem z miejsca na miejsce.
Najczęstszym obrazkiem u klientów, jest dziecko grające na laptopie. 3 klatki/sek. laptop parzy, mimo podkładki chłodzącej i uszkodzona bateria.
Ponadto laptop nigdy nie dorówna wydajnością PC, Bo musi zawierać
Nie czaję beki z osób korzystających z laptopów głównie jako stacjonarek. Co jest takie dziwnego w zrozumieniu, że komputer czasami trzeba ze sobą zabrać w podróż i wtedy forma laptopowa jest nieoceniona? A na co dzień taki laptop może z powodzeniem służyć jako stacjonarka (zwłaszcza po podpięciu klawiatury, myszki, głośników, monitora itp.).
@NoLajf: Jak dla mnie, tylko po podpięciu myszki, klawiatury i monitora, bo inaczej kręgosłup się odezwie. A jak to jakiś mały laptop, to nadgarstki też.
Mam w domu PC, laptop, tablet, konsolę i smartfona. I jeszcze telewizor, na którym mogę czasem pograć w szachy czy rozwiązać sudoku ;)
Każdy z tych sprzętów uważam za bardzo przydatny i każdy do czegoś innego.
Gdy wrócę do domu z pracy i mam ochotę pograć w coś wymagającego, uruchamiam PC i gram np w Starcrafta, gdy mam ochotę jednak trochę popracować, kilka kliknięć i mogę pisać kod. Poświęciłem sporo czasu na
PC pozornie "umierają" z jednego powodu - rozwój sprzętowy zwolnił (nie mówię o GPU). Przecież w przypadku np. procesorów nie ma większego sensu wymieniać tych od Sandy Bridge, a przy typowych zastosowaniach i starszych. Aplikacje też nie robią się coraz bardziej wymagające, właśnie przez rozwój urządzeń mobilnych, które muszą "nadgonić". Postęp jest, dodawane są kolejne funkcje, ale przecież mało kto będzie wymieniał całą platformę dla USB 3.0, czy SATA III itd. PC
@FrasierCrane: Ja kupiłem za śmieszne pieniądze używany komputer DELLa by podłączyć go do TV. Muszę przyznać że takie sprzęty mają szereg zalet w porównaniu do składaków - są ciche, energooszczędne, zajmują mało miejsca, są na prawdę porządnie wykonane, mają stonowany design. Tam gdzie nie jest konieczna bardzo wysoka wydajność gotowe, markowe komputery mogą się nieźle sprawdzić.
Święta prawda. Niby jak człowiek ma tworzyć jakąkolwiek treść za pomocą dotykowego ekranu wielkości kartki A5? Przy wielkim monitorze można wygodnie siedzieć godzinami, czego nie można powiedzieć o laptopie, a nie daj boże tablecie - chyba by mi się linie papilarne starły od ciągłego pacania w ekran.
@MooMoo: No przecież ja mówię o swoich odczuciach. Stacjonarny komp to dla mnie podstawa, do tego jeszcze jakaś "popierdółka" czyli laptop/ notebook, żeby można było to gdzieś ze sobą wziąć. Tabletów nawet nie biorę pod uwagę, bo według mnie to bezsens.
@cacum3: Laptop, który wymaga jakichś śmiesznych podstawek chłodzących nie jest tak na prawdę urządzeniem mobilnym. Może ma większą wydajność od laptopów, które się nie grzeją (np. ThinkPad), ale moim zdaniem taki sprzęt jest bez sensu tak samo jak smartfony trzymające na baterii pół dnia.
Obecnie punkty lutowania to nie czysta cyna ale jakieś badziewie, które może puścić od wysokich temperatur. A laptopy z kartami graficznymi się bardziej grzeją.
Mam Inspiron 1470 (CPU to niskonapięciowy x2 1.3 Ghz) - i też robi się ciepły na tyle, że nie trzymam go na brzuchu dłużęj niż 5 minut. NIe musiz - nie przegrzewaj.
zgadzam się - laptop powinen być do pracy a nie zabawy - inaczej szybciej
@lent: AIO jest dla mnie kiepskim rozwiązaniem, bo czas życia ekranu jest dużo dłuższy niż komputera. Solidny monitor można użytkować kilka ładnych lat, a komputer się zestarzeje technologicznie dużo szybciej.
@arekb81: W domach myślę, że coraz częściej będą gościć komputery All-In-One albo w małych obudowach typu Mac Mini.
Sam niedawno wymieniłem swojego laptopa na właśnie komputer All-in-One i to jest coś pięknego, mam duży ekran 27" ze świetną rozdzielczością, dzięki dużemu obszarowi roboczemu redagowanie i pisanie dokumentów to wręcz przyjemność - coś co laptop mógł mi zapewnić tylko po podpięciu do monitora i korzystaniu z dwóch ekranów. All in one ma
O, fajny temat i na czasie dla mnie, bo właśnie wczoraj naszła mnie pewna refleksja.
Przez ostatnie lata korzystałem głównie z laptopów (poza pracą). Swojego peceta ostatni raz używałem w grudniu 2012, ale nawet wcześniej było to sporadycznie, bo laptopy wygodniejsze, w każdym miejscu, bla bla bla. Od przeprowadzki we wspomnianym grudniu 2012 w ogóle PC nie podłączyłem, nie czułem potrzeby. Do wczoraj. Wczoraj wreszcie go pospinałem i odpaliłem.
Komentarze (318)
najlepsze
@unhit: to już chyba można nazwać problemem alkoholowym?
fizyka tu jest nieubłagana, niezależnie od tego czy to będą tranzystory czy jakieś czipy kwantowe,
to wersja mobilna zawsze będzie miała ich mniej bo jest mniejsza co przekłada się na mniejszą moc.
Laptop jest dobry dla mobilnych lub tych co pracują również w domach, ale większość osób zwykle pracuje w biurowcach na jakiś 6 letnich budach lub dla tych
I znacznie wygodniej pracuje się przy PC, wygodny fotel, ergonomiczne biurko, mysz/klawiatura na odpowiednim poziomie, podparcie pod nadgarstki, 2 duże monitory. Tak, to jest zdecydowanie wygodna i efektywna praca. Na prąd mnie stać, a waga mnie
Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Sam posiadam desktopa z dwoma monitorami, którego złożyłem własnoręcznie i modyfikuję regularnie, więc jestem na bieżąco i generalnie jest dokładnie dopasowany do moich potrzeb związanych z pracą czy rozrywką.
Do tego mam jakiegoś starożytnego Asusa, na który wrzuciłem sobie Linuksa i śmiga jak ta
Równie "mądre" jest używanie laptopa jako stacjonarnego komputera, jak przemieszczanie się ze stacjonarką i 24" monitorem z miejsca na miejsce.
Najczęstszym obrazkiem u klientów, jest dziecko grające na laptopie. 3 klatki/sek. laptop parzy, mimo podkładki chłodzącej i uszkodzona bateria.
Ponadto laptop nigdy nie dorówna wydajnością PC, Bo musi zawierać
Każdy z tych sprzętów uważam za bardzo przydatny i każdy do czegoś innego.
Gdy wrócę do domu z pracy i mam ochotę pograć w coś wymagającego, uruchamiam PC i gram np w Starcrafta, gdy mam ochotę jednak trochę popracować, kilka kliknięć i mogę pisać kod. Poświęciłem sporo czasu na
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Obecnie punkty lutowania to nie czysta cyna ale jakieś badziewie, które może puścić od wysokich temperatur. A laptopy z kartami graficznymi się bardziej grzeją.
Mam Inspiron 1470 (CPU to niskonapięciowy x2 1.3 Ghz) - i też robi się ciepły na tyle, że nie trzymam go na brzuchu dłużęj niż 5 minut. NIe musiz - nie przegrzewaj.
zgadzam się - laptop powinen być do pracy a nie zabawy - inaczej szybciej
http://www.ceneo.pl/Komputery_All-in-one
Sam niedawno wymieniłem swojego laptopa na właśnie komputer All-in-One i to jest coś pięknego, mam duży ekran 27" ze świetną rozdzielczością, dzięki dużemu obszarowi roboczemu redagowanie i pisanie dokumentów to wręcz przyjemność - coś co laptop mógł mi zapewnić tylko po podpięciu do monitora i korzystaniu z dwóch ekranów. All in one ma
Przez ostatnie lata korzystałem głównie z laptopów (poza pracą). Swojego peceta ostatni raz używałem w grudniu 2012, ale nawet wcześniej było to sporadycznie, bo laptopy wygodniejsze, w każdym miejscu, bla bla bla. Od przeprowadzki we wspomnianym grudniu 2012 w ogóle PC nie podłączyłem, nie czułem potrzeby. Do wczoraj. Wczoraj wreszcie go pospinałem i odpaliłem.
I co? Jestem
- jest jednordzeniowy (wystarczy dwu)
- RAM (przeglądarki pożerają coraz więcej, dla braku stresu i ingerowania w ustawienia 2GB minimum)
i to by było na tyle do typowych zastosowań, dalej
- karta graficzna - jak stare m sterowniki, jakie akceleracje sprzętowe są dostępne (tu WIn XP oddstaje niestety)
Obecnie, największy kop wydajności, nawet starszych zestawów da SSD, który już