Porównanie nietrafione. Sam tak myślałem dopóki nie poleciałem na Kubę. Spędziłem tam miesiąc, przebywając z Kubańczykami i może to dziwne, ale mam takie wrażenia jw.
Przejechałem głownie pętle wybrzeżem od Santiago na zachod (zdecydowanie polecam) do Pilon, Manzanillo, Bayamo, Holguin a potem wskok na wschodnie wybrzeze i powrót nim do Santiago.
Jechałem jedynie przez Mayari, ale zdecydowanie wolałem unikać głębi ladu.
Jak nic nie przeszkodzi w planach to w przyszłym roku. Taki sam trip jak do Azji w grudniu... Nieco na ślepo i wszystko organizowane na miejscu.. Tak spędziłem w grudniu 2 tygodnie.. PS. Ktoś chętny? :P
@Chaos: Porównanie nietrafione. Sam tak myślałem dopóki nie poleciałem na Kubę. Spędziłem tam miesiąc, przebywając z Kubańczykami i może to dziwne, ale mam takie wrażenia jw.
@Mikesz: Koreańczycy północni też pewnie kochają swojego kolejnego Kima a reszta świata już nie koniecznie. Pewnie tak samo jest z kubańskimi emigrantami. No ale na bok z polityką, życzę Kubańczykom wszystkiego najlepszego
Komentarze (68)
najlepsze
Jechałem jedynie przez Mayari, ale zdecydowanie wolałem unikać głębi ladu.