Już niedługo nie dowiesz się, ile wat ma żarówka!
Unia zakazuje używać tradycyjnych oznaczeń żarówek. Od września 2010 roku do określania jasności żarówki trzeba będzie używać jednostki natężenia światła. To kolejna unijna rewolucja w oświetleniu po tym, jak zakazano produkcji klasycznych żarówek, legalnymi czyniąc jedynie te "ekologiczne", o niskim poborze energii...
supertomek z- #
- #
- #
- #
- 83
Komentarze (83)
najlepsze
Ale jest też i minus. Żarówki wcale nie są
Fakt. Jeśli używasz ich jako grzejnika...
Poza tym już od bardzo dawna większość producentów "źródeł światła" umieszcza informacje o ilości emitowanego światła. Jak już wspomniałem
Chodzi o to, aby można było sobie porównać, np mamy o mocy 18W jedna o jasności 1200Lm a druga 1500Lm i od razu wiemy która jaśniej świeci. Ponieważ rodzajów żarówek jest teraz bardzo dużo a każda działa na innej zasadzie więc naprawdę łatwo się pogubić mając podaną tylko moc.
Niektórzy wręcz celowo wprowadzają klientów w
Wprowadzając świetlówki jesteśmy narażeni na tą ich pulsację, która męczy oczy. Poza tym to że wprowadzają duże ilości rtęci to inna sprawa. Nie ma świetlówki bez rtęci. Kto oddaje świetlówki do utylizacji? Ta rtęć nigdy nie zostanie przetworzona, wydzieli się do środowiska i będzie nas powoli aczkolwiek bezustannie truła. Poza tym czy CO2 będzie mniej? Efekt CO2 to mit, to raz, dwa to to, że atmosfera ziemska wypracowała taki mechanizm niwelowania jej zmian. Jak jest za dużo tlenu to są pożary. Jak będzie za dużo CO2 to rozwija się roślinność. Tego nikt nie zmieni a mało kto o tym pamięta. Do wyprodukowania świetlówki zużywa się dużo więcej energii niż do wyprodukowania żarówki. Stąd CO2 wcale nie ubędzie. Lepiej by było, gdyby biurokraci zaprzestali korzystania z papieru. Tyle drzew przecież trzeba wyciąć że o jej, oni tego nie wiedzą? Trzeba im to powiedzieć. Wypadało by też poinformować ekologów, przepraszam, "ekologów" ze przyroda uwalnia do atmosfery więcej CO2 niż człowiek. Poza tym udział emisji CO2 do atmosfery przez UE stanowi ledwo 30% światowej emisji CO2.
Poza tym kto jest tak genijalny że potrafi obliczyć ile milionów ton CO2 nie zostanie wysłanych do atmosfery przez wymianę żarówek na inne rzeczy lumenoemisyjne a nie potrafi obliczyć jak ta ilość CO2 wpłynie na pojemność cieplną atmosfery i ziemski klimat?
Poza
druga sprawa, że te białe światło jest okropne, strasznie męczy i usypia
W ten sposob niestety zabiera mi sie wolnosc - wolnosc wyboru.
A co do jasności LEDowych żarówek - wszystko to wyłącznie kwestia konstrukcji (ilości i mocy diod)
Jak ci świetlówki kompaktowe mrygają to kup sobie porządne, markowe a nie takie z biedronki.