Wielka ucieczka z ubeckiego więzienia
Zasada pierwsza: Jak siedzisz, to już ci się nigdzie nie śpieszy. Zasada druga: Nie znasz rosyjskiego i nikt ci tego nie udowodni. I najważniejsze: O to, że jesteś dureń, mogą mieć pretensje do twoich rodziców, a nie do ciebie. O ucieczce z ubeckiego więzienia w 1945 opowiada współorganizator akcji.
pilkarzyk z- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
Łatwoprzyswajalny wykop, który można skomentować bez zbędnego wysiłku myślowego ma dziesiątki, setki komentarzy w ciągu kilku pierwszych minut. Z kolei artykuły jak ten, pokazujące temat historyczny nie zawsze cieszy się juz tak ogromnym zainteresowaniem.
A szkoda, bo oczywistym jest, że historia pamięta wsystko, tylko nie wszyscy pamiętają historię. Często nei zdają sobie take sprawy z tego, że bez niej byliby bezwartościowymi istotami egzystującymi bez większych celów
Swoją drogą, artykuł bardzo ciekawy, zastanawia mnie tylko, czemu ten żołnierz AK (strażnik) oddał broń, a nie uciekał razem z
Strzelę w zbiornik z tlenem to wysadzi ścianę i ...
jest ;)
Wiem, czepiam się.
Odpowiadam: dalej negacje. To nie jest angielski, tak sie juz przyjelo i tyle.
Szkoda, naprawdę szkoda ludzi, bo wielkiego serca byli, Polskę odbudowac powinni, a nie na samobójstwo isc...
Poza tym, jak to mawiał mój profesor, gdyby Polska dołączyła do państw osi możnaby to uważać za ostateczny schyłek wszelkich wartości. Pragnąłbym przypomnieć o brutalnym procesie germanizacyjnym w okresie rozbiorów i fakcie, że ród słowiański nie należał do warstwy uprzywilejowanej czystej rasy. Kończąc swój wywód chciałbym przytoczyć fragment przemówienia Józefa