"Ja naleze do elity!" czyli jak na****ne w głowie może miec 15 latek..
Wiem ze już było o "lansowaniu" się w Starbucks ale samego wywiadu chyba nie było...
K.....l z- #
- #
- #
- 399
Wiem ze już było o "lansowaniu" się w Starbucks ale samego wywiadu chyba nie było...
K.....l z
Komentarze (399)
najlepsze
1. Do szkoły chodziłem z synami dyrektora AIG, gdyby nie to, że któregoś dnia ich ojciec nie poprowadził nam lekcji z przedsiębiorczości to sam bym na to nie wpadł.
Normalne rodzeństwo, ubrani jak przeciętni ludzie, komórki z Orange za złotówkę, odstawali swoje w sklepiku po bułkę i soczek. Nigdy nie szpanowali. Jeżeli
nie ma lekko, trzeba sie najeździć żeby w stolicy poszpanować .
Dlaczego o
http://pl.wikipedia.org/wiki/Makinetka
Sam jestem posiadaczem takowej i kawa z niej jest najlepsza, jaka może być. :-)
Jak już chciałeś zaszpanować tekstem z 4chana czy gdzie go tam zobaczyłeś to najpierw naucz się pisać go poprawnie.
To prawdopodbnie oznacza, że chłopak nie ma żadnych zainteresowań. Zamiast np. kupić sobie fajny rower, kompa, cokolwiek, ten woli przepuszczać kasę na fryzjera, ciuchy i kawę. Toż to baba, nie facet.
BTW Cóż mogę powiedzieć również należę do elity, w końcu jeżdżę włoskim samochodem, udoskonalonym przez polaków - Fiat 126p... :P
W sumie Starbucks to ułatwia, przynajmniej gromadzi je w jednym miejscu.
Bogate dzieciaki na pewno potrafią być upierdliwe, ja miałem takie szczęście, że w klasie miałem 2 takich, ale normalnych. Widać po nich było, że są bogaci (ubrania, samochód) ale nie zachowywali się tak jak ten idiota, dało się z nimi pogadać i pobawić.
PS: Może mi ktoś powiedzieć, co mu
Upraszam, o nie mylenie gimnzajum z zacnym liceum.
To brzmi tak groteskowo...