Policjant - partner czy wróg? Notka o szacunku
Słysząc to pan policjant chowa radar, wyjmuje telefon i do słuchawki mówi, że został przeze mnie „poturbowany” oraz że „naruszyłem jego nietykalność
DOgi z- #
- #
- 88
Słysząc to pan policjant chowa radar, wyjmuje telefon i do słuchawki mówi, że został przeze mnie „poturbowany” oraz że „naruszyłem jego nietykalność
DOgi z
Komentarze (88)
najlepsze
Przerażające jest, jak bezkarnie musi się czuć ten policjant. Brak słów. Za coś takiego powinien automatycznie wylecieć z roboty prosto do pierdla. "Osoba zaufania publicznego" Pff...
@
I te myśli: "dop@#!@$%ą się do czegoś czy nie?" Później pytanie:" Co pan tutaj robi o tej porze?"
To jest chore w naszym kraju, że pojawienie się gdzieś policji najczęściej oznacza problemy.
Kiedyś w Zakopanem pomyliliśmy z Żoną ulice i biegliśmy szukając naszego autokaru, który miał zaraz odjechać. Podbiegliśmy do grupki policjantów (dużo ich było
@MarcinMizgalski: Widzę, że dalej nie rozumiesz co się wtedy stało. Miałeś wielkie szczęście.. Zostałeś oskarżony o ciężkie przestępstwo i jakby ten glina chciał Cię wrzucić do więzienia to by wrzucił.. a to niesie ze sobą dalsze konsekwencje..
Masz rodzinę, dzieci, żonę.. a ty idziesz powiedzmy siedzieć na 3.5 roku.. Okazuje się, że żona Cię aż tak nie kocha ;] i odchodzi. Dzieci sąd przypisuje jej.. Tobie karzą płacić alimenty. Chcesz wychodzić na przepustki by zobaczyć dzieciaki i rodzinę, zgadasz się płacić wyższe alimenty( tak to jakoś działa). Wychodzisz, nie masz nic, mieszkania, rodziny. Zostałeś sam, pewnie jeszcze z jakimś kredytem na mieszkanie + horrendalnie wysokimi alimentami.. Powrót do normalnego życie niemożliwy. Założenie normalnej rodziny już raczej też trudne - nie masz po prostu na to pieniędzy.. Lata też już nie te.. Zaczynasz pić, później ćpać i staczasz się na dno marginesu
Kurcze, ja rozumiem, służby porządku powinny wzbudzać pewną dozę respektu, ale regularny
PS: Dla równowagi przypadkowi przechodnie zapytani
Z czasem - wszystko sie zmienilo. Policja zrozumiala ze jest dla obywateli, a nie na odwrot.
Bylem swiadkiem kilku zdarzen tutaj w Anglii i bylem totalnie zaskoczony cierpliwym podejsciem miejscowej policji (czasami wydawalo sie ze byli az za nadto cierpliwi).
Trzeba chyba troche czasu, zeby nasza polska mentalnosc sie zmienila.
http://en.wikipedia.org/wiki/Warren_v._District_of_Columbia
btw.
http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C4%85dy_federalne_w_Stanach_Zjednoczonych
ten sad jest ekwiwalentem najwyszego sadu stanowego, ktorego decyzji nawet sad najwyzszy usa nie moze podwazyc. Ale my tu nie o wladzy sadowniczej a o policji.