Teoretycznie powinienem mieć moralne wątpliwości umieszczając dwa poniższe filmiki w sieci, ponieważ łamię pewne prawo - prawo domniemana niewinności. Ale o jakim prawie tutaj mówić gdy wiem, że ktoś ukradł mi (w tym wypadku mojej narzeczonej) telefon, mam nagranie z dwóch kamer a złodziej w naszym kraju czuje się bezkarnie?
Całe zdarzenie miało miejsce 9.01.2014 we Wrocławiu w Całodobowej Aptece przy placu Hirszfelda o godzinie 15:58. Na dwóch zamieszczony filmach widać jak dwójka złodziei wchodzi do apteki (robią to w momencie zmiany pracowników), kobieta prosi o podanie jednej z herbat (które stoją najdalej od stanowiska), a mężczyzna bezwzględnie wykorzystuje moment i kradnie telefon.
Oglądając te nagrania nie ma mowy o działaniu przypadkowym. Złodzieje przyszli tam "coś" ukraść. Mógł być to portfel pracownika, inny telefon czy cokolwiek wartościowego znajdującego się w zakresie ich lepkich rączek. Na domiar złego skradziony telefon miał wartość 300zł więc popełnili oni wykroczenie za co grozi im areszt, ograniczenie wolności lub grzywna od 20 do 500 zł. I to właśnie to ostatnie rozwiązanie jest najczęściej stosowane (dla porównania za kradzież powyżej 400 zł grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat).
Ja akurat mam nagranie, jeżeli ktoś ich rozpozna i zidentyfikuje może uda mi się odzyskać telefon. Ale co może zrobić ktokolwiek z Was okradziony w autobusie czy tramwaju gdzie dowodów brak? Ponieważ brak jest środków do walki z tego typu kanaliami społecznymi chciałbym im chociaż trochę utrudnić życie. Niech dowiedzą się co to znaczy „sława Internetu” :-) Niech boją się wyjść do marketu, warzywniaka czy na imprezę w nadziei, że ktoś ich rozpozna i zgłosi na policję.
Posiadając ewidentne dowody popełnienia przestępstwa nie powinniśmy być obojętni na działanie tego typu osób. A jeżeli widoczni na filmie złodzieje czują się pokrzywdzeni, proszę niech mnie pozwą i udowodnią swoje "domniemanie niewinności".
Z chęcią udzielę im informacji na swój temat za pośrednictwem maila: skradzionytelefon2014@gmail.com. Mogą także zwrócić się o moje dane w Komendzie Policji Wrocław-Krzyki.
Czekamy!
Piotrek & Gosia
ps. Stworzyliśmy też wydarzenie na fb. Jeżeli ktoś ich widział może tam dać znać:
https://www.facebook.com/events/1412632198977647
Komentarze (192)
najlepsze
Klasyczny przykład osiedlowych klatkowców.
@feevcio: Nie myślimy o tym zbyt często, bo mamy Internet, filmiki nam się same streamują z sieci a potem usuwają, ale z wyższą rozdzielczością jest taki mały problem, że znacznie zwiększa wielkość pliku. Przestrzeń dyskowa w rejestratorze nie jest nieskończona i potrzebny jest kompromis między jakością a wielkością pliku. Nagrania w końcu też trzeba trochę trzymać, bo nigdy
Wyobrażacie to sobie? Czy
Komentarz usunięty przez moderatora
Powinni obniżyć do 10 zł i karać złodziejskie sucze miesiącami prac społecznych to by się nauczyli szorując szamba...
Moja mama pracujac w aptece zostala w podobny sposob okraziona, gosc powiedzial ze chce jakies drogie witaminy +100zl pozniej zaczal wymyslac jakies niestworzone rzeczy po ktore trzeba bylo isc na zaplecze. Cyk pyk i gosc zwinal siateczke (zza szyby) z przygotowanymi rzeczami i rozplynal sie...
Oczywicie byla sama w aptece, byly to czasy kiedy CCTV nie bylo jeszcze takie popularne...
Zakopujący zakopcie się w ziemi..
Komentarz usunięty przez moderatora