F-35 stają się dla Norwegów synonimem kosztownego żartu.
![F-35 stają się dla Norwegów synonimem kosztownego żartu.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_PCrcDpeOUhgnZcS3YgckAWoTsqxgAd4M,w300h194.jpg)
Nie dość, że Boeingi 787 linii Norwegian bez przerwy mają usterki, to przesuwa się termin dostarczenia najdroższych samolotów w historii kraju, myśliwców F-35. Ostanie doniesienia mówią o ponad 800 usterkach maszyn, za które Norwegia zapłaci 12 mld USD.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
@tank_buster_:
źródło: comment_mu8NamNFWNhPms7PBvg2LHutnPYboIti.jpg
PobierzJestem pewien, że w ciągu kilku lat do tych pociągów się przyzwyczaimy i skończy się bredzenie, tak samo jak to stało się z F16. W F16 jakaś
Problemem była zbyt mało wydajna instalacja elektryczna. Aby ograniczyć wagę, zmniejszono przekroje przewodów w samolocie do minimum, przez co zaczęły pojawiać się niebezpieczne przepięcia i spadki napięcia - info z pierwszej ręki.
Czytam dalej i już wiem, że gość bladego pojęcia nie ma o czym pisze. Nie odróżnia 787 od F-35. Pewnie dane „komputerowe na jego monitorze stały się nieczytelne.”
U nas nawet sobie głowy społeczeństwem nie zawracają.
A nasi sasiedzi niemcy sprezentowali nam czołgi, których utrzymanie kosztuje majątek. BTW nikt na siłe nam ich nie wcisnął.
No ale pewnie takie Leopardy są znacznie gorsze od obecnie używanych T-72 (który nadaje się już do muzeum) czy PT-91 (te to mogą jeszcze służyć za cel dla Leopardów, Abramsów i innych).