Noworoczna Noc Sucharów
Czas na noworoczną noc sucharów! Ja zaczynam: Tak jak pewnie każdy młody człowiek zacząłem od piwka i papierosów. Potem spróbowałem trawki i LSD. Dalej było już z górki - amfetamina, ecstasy, kokaina.. Skończyło się na heroinie. Z perspektywy czasu wiem, że to było głupie.
nasedo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 535
Komentarze (535)
najlepsze
- Ktoś ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa.
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa.
I dali Wasylowi po mordzie.
Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży.
Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i
Wkładają jej ogórki w cpkę, odginają do dołu i strzelają na brzuch, patrząc,
czyj ogórek najdalej poleci. W drzwiach staje Rżewski:
- Panowieee... Co robicie!? To przecież dama. Możnaby ją wyrchać!
Wojacy zawiedzeni:
- No tak, przyszedł Rżewski i teraz będzie jak zwykle...
***
Sprawa rozwodowa, sędzia pyta kobietę:
- Proszę pani, co pani nie odpowiadało w domu?
- Wszystko
– Papierosy! Skończyły mi się papierosy! Muszę iść i kupić sobie papieroski!
Wyszedł więc do sklepu, ale okazało się, że o tej godzinie był już zamknięty. Postanowił więc pójść do nocnego baru. Kupił papierosy, ale zachciało mu się też piwa, a przy piwku dobrze się podrywa dziewczyny. I tak pił piwko za piwkiem, aż w końcu, sam
-Mój King-Kong jak wyciągnie ręce to dotyka wierzowce.-mówi niemiec
-Mój King-Kong jak wyciągnie ręce to dotyka dwóch planet-mówi rusek
-Rusek , te Planety są ciepłe ?
-Tak
-To nie planety pało ! to jaja mojego King-Konga...-Mówi Polak
xxxx
Dwoni jąkała[J] do służb porządkowych miasta[S] [czy czegoś takiego] :
[J][dzie..dzie...dzień dobry ja..ja...ja chci...chcia..chciałem po...po...powiedzieć
że...że...że na u..u..ulicy le...le..leży ma...ma...martwy koń
[S]Dzieńdobry oczywiście już zaraz
Pierwsza mówi:
- Pierwszego wieczora poznałam jednego urzędnika. Trzynaście dni robił "podchody" no ale czternastego w końcu przespaliśmy się.
Druga:
- A ja poznałam pierwszego wieczora polityka. Przeleciał mnie tej samej nocy a potem przez trzynaście dni chodził za mną i prosił żebym nikomu nic nie mówiła.
Trzecia na to:
- W pierwszy wieczór w klubie poznałam informatyka, poszliśmy potem do mnie
- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania…
- To teraz ja zadam pani pytanie – mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga
- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę?